Komentarze do notki: W kręgu bezpieki

« Wróć do notki

alfred kujot27 maja 2009, 08:39
Przepraszam Pani Zeto- za literowke.
Czesto mi sie zdarzaja :-)
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
kot.kot127 maja 2009, 08:52
Jeden z najwiekszych oszolomóww czasach Solidarności i jak sie okazuje świnia, demaskująca własną żonę, której rzekomo wybaczył, ale obświnił ja przed całym internetowym towarzysztwem.Fałszywiec! Tfu!
barski27 maja 2009, 09:00
@katarynaDla mnie to oczywiste, po co.

Radość, którą się dzielimy jest większa,
a troska mniejsza.

Pamiętam Andrzeja Rozpłochowskiego z 1980,
dla mnie to zaszczyt i radość, że zechciał się z nami podzielić troską, jaką musi go napawać gorzka prawda o osobach najbliższych.

Życzę mu i jego żonie jak najlepiej.



Jacek Michał27 maja 2009, 09:40
Andrzej RozpłochowskiChylę głowę przed pańską decyzją ujawnienia bolesnej prawdy. Jest to dla mnie dowód pańskiej uczciwości. Miarkuję z pańskiego oświadczenia, iż przymierza się Pan do powrotu do kraju. Rozumiem Pana. Podobnie jak Pan wyjechałem w 1988 roku. Nie jestem jednak pewien czy jest do czego wracać. Obawiam się, że nawet wygrana PiSu w następnych wyborach niewiele tu zmieni. Ta partia straciła wigor potrzebny do przemieniania Polski w kraj dla normalnych, spokojnych, uczciwych ludzi.
Serdecznie pozdrawiam
xel427 maja 2009, 11:54
> Jacek Michał"Obawiam się, że nawet wygrana PiSu w następnych wyborach niewiele tu zmieni. Ta partia straciła wigor potrzebny do przemieniania Polski w kraj dla normalnych, spokojnych, uczciwych ludzi."

No nic tylko siąść, płakać i już nigdy więcej nie spróbować wstać?
WiKat27 maja 2009, 12:03
Ostatni śmieć na salonie ?Porównać śmierć Przemyka młodego szlachetnego początkującego poety zatłuczonego prze milicję z premedytacją
z śmiercią byłej minister,która dla budownictwa nic pożytecznego nie zrobił, powiązana była z komunistyczną sitwą rządzącą Polską, miała powiązania z niejasnymi kombinatorami a basen a dom itp, ktora się sama zastrzeliła.
Ot beczelność w skrajnej hipokryzji.
Jacek Michał27 maja 2009, 16:13
xel4“No nic tylko siąść, płakać i już nigdy więcej nie spróbować wstać?”

Czy chce mi Pan(i) odebrać prawo oceny PiS?

Działania PiS od połowy 2007 budzą we mnie zdziwienie I niezadowolenie. Niestety, ale po oddaniu władzy PO przez JK, poprzedzonym brutalnym wyeliminowaniem LPR i SO, głosowaniem za Traktatem Lizbońskim, ugodzie w sprawie EU pakietu klimatycznego i niewyraźnymi protestami wobec demontażu/wyprzedaży za bezcen stoczni i innych firm państwowych, PiS nie stanowi moim zdaniem realnej opozycji.

Płakać nad tym nie ma potrzeby. Potrzebna jest polityczna alternatywa dla PiS. Potrzebny jest rzeczywisty reprezentant polskich interesów.
krzychopp27 maja 2009, 18:32
>autorwyrażam najgłębszy szacunek i podziw dla Pana postawy. I krew mnie wciąż jeszcze zalewa że twórcy tego piekła śmieją się wciąż bezczelnie i bezkarnie.
arek77727 maja 2009, 19:15
wyrazy wspolczuciai gratulacje za odwage i za czlowieczenstwo
Pan wie ze zdrajcy smieci i ex pzpr sb ub Panu tego nie wybacza
1maud28 maja 2009, 03:41
Dramat i zwycięstwoTrzeba mieć niezwykła w sobie uczciwość i odwagę.
I być bardzo przyzwoitym cłowiekiem, aby tak postąpić. W stosuku do najbliższych i w stosunku do współdziałaczy.
Wielki szacunek
Stach28 maja 2009, 11:32
kremlowskie kurantyRozpłochowski to chyba ten od kremlowskich kurantów, prawda?
xel428 maja 2009, 14:00
> Jacek Michał"Potrzebna jest polityczna alternatywa dla PiS. Potrzebny jest rzeczywisty reprezentant polskich interesów."

A do czasu, kiedy ta alternatywa d..ę ruszy i pojawi to co??? Czekać, aż partia miłości utworzy "Niezależną Radę Autorytetów Przyznających Licencję Mądrym Blogerom w Internecie"???

Ja PiS będę rozliczał wtedy, kiedy będę miał alternatywę - inaczej nie będę miał nawet na to szansy.
Jarosław Rozpłochowski29 maja 2009, 19:07
Troszkę żalPrzeczytałem oświadczenie taty z pewnym smutkiem i rozczarowaniem. Znam obecną (II żonę ojca) i powiem szczerze nie spodziewałem się takich wiadomości. Bez wątpienia jest to dla ojca trauma.

Wszyscy tutaj komentujący mocno współczują, podziwiają postawę.

A czy ktoś z Was zastanowił się ile krzywdy agentura, stan wojenny i tamte chore czasy zrobiły nie tylko tym ludziom ale i ich rodzinom ? Ja przez te wszystkie zdarzenia zostałem pozbawiony ojca, normalnej rodziny i pełnego wychowania.

Ehhh dużo by pisać, ale zawsze w takich momentach narasta we mnie stan poważnej irytacji
Dbrudnik595 czerwca 2009, 05:31
Jeżeli Rozpłochowski był wielki.....to ja wolę pozostać małym.
Babę przepędziłbym na cztery wiatry
i szybko o niej zapomniałbym.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
ajrisz14 lipca 2009, 21:18
Cześć Andrzej!Trochę pózno to przeczytałam dlatego pisze dopiero teraz. Współczuję...i rozumiem Cię. Jestem z Tobą.Trzymaj się mocno i nie poddawaj! Podaję Ci mojego emaila slawa7@onet.eu
Sławka Maciejczyk (Gabryś)