Czy Andrzej Płonka - wiceprezes Spółki Restrukturyzacji Kopalń S.A. w Bytomiu złamał ustawę antykorupcyjną? CBA twierdzi, że tak i powinien zostać odwołany ze stanowiska. Jednak Rada Nadzorcza się waha.
Andrzej Płonka został w kwietniu 2024 roku wybrany wiceprezesem Zarządu SRK ds. Likwidacji Kopalń i Gospodarki Majątkiem. Ze świetną pensją – kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie.
Pech Płonki polega jednak na tym, że w momencie, kiedy składał dokumenty podczas konkursu i obejmował stanowisko wiceprezesa zarządu SRK nie poformował Rady Nadzorczej ani prezesa zarządu Jarosława Wieszołka, że jest także prezesem zarządu Górniczej Fundacji Ochrony Zdrowia w Wałbrzychu.
Fundacja jest podmiotem leczniczym prowadzącym przedsiębiorstwo lecznicze pn. Ośrodek Diagnostyczno-Leczniczy przy Górniczej Fundacji Ochrony Zdrowia w Wałbrzychu. Do lat trzydziestych XX wieku w tym budynku wynajmowanym od SRK przez fundację była klinika radcy zdrowia dr Issmera. Po wojnie był tu Szpital Miejski Dziecięcy. W budynku mieściła się potem przychodnia zdrowia zlikwidowanej KWK Wałbrzych. Ta relacja spowodowała, że Płonka złamał w ten sposób przepisy ustawy antykorupcyjnej.
Jak wynika z KRS Płonka przestał pełni funkcję prezesa zarządu fundacji 16 lipca 2024 r. Na jego miejsce został powołany Przemysław Płonka.
Wieszołek donosi do CBA
Sprawę do CBA zgłosił prezes SRK Jarosław Wieszołek. CBA stwierdziło, że doszło do złamania ustawy antykorupcyjnej. Nieoficjalnie dowiedziałem się, że Andrzej Płonka uparcie twierdził, że w momencie, gdy został wiceprezesem SRK zrezygnował z zasiadania w zarządzie owej fundacji. Dokumenty jednak wskazują, że stanowisko prezesa zarządu fundacji przestał pełnić dopiero trzy miesiące później.
Płonka jest mocno broniony przez działające w SRK branżowe związki zawodowe. Jego odwołania domaga się natomiast górnicza „Solidarność”. Zaskoczeni całą sytuacją są natomiast członkowie Rady Nadzorczej, którzy mimo otrzymania dwóch opinii prawnych wskazujących na złożenie przez Płonkę nieprawdziwego oświadczenia w momencie przystępowania do konkursu, domagają się … trzeciej. Zapewne korzystnej dla wiceprezesa Płonki.
Drodzy prawnicy
Koszty takich opinii prawnych są spore. Spółkę na to stać. Nie bez powodu obsługę prawną SRK prowadzi co najmniej 9 kancelarii prawnych, które miesięcznie wystawiają faktury za swoje usługi na kwotę ponad pół miliona złotych.
Niewykluczone, że Andrzej Płonka straci stanowisko wiceprezesa SRK. Być może prokuratura zainteresuje się sprawą złamania ustawy antykorupcyjnej, poświadczenia nieprawdy oraz wyłudzenia przez Płonkę kilkuset tysięcy złotych z tytułu bezprawnie pobranego wynagrodzenia.
Od lat piszę o aferach kryminalnych związanych z SRK. Już w 2015 roku wielokrotnie opisywałem patologie w SRK, czyli prywatę, nepotyzm, korupcję, niegospodarność, wyprowadzanie kasy przy dziwnych przetargach, w których prym wiodła opanowana przez branżowych związkowców pewna spółka. Wtedy nikt się nie interesował tymi tematami. Potem ruszyła lawina zatrzymań, zarzutów i aktów oskarżenia. Część spraw zakończyła się wyrokami, a niektóre do tej pory trwają w sądach.
Mieszkanie dwa razy sprzedam
Prokuratura w Bytomiu zajmuje się obecnie sprawą dwukrotnej sprzedaży tego samego mieszkania. Górnik kupił mieszkanie zakładowe, na które dostał przydział w latach 80. Popadł w tarapaty finansowe i wyjechał z miasta. Pracownicy SRK opuszczone mieszkanie … sprzedali drugi raz, bo wcześniejszą transakcję z niewyjaśnionych powodów unieważnili. I tak górnik miał szczęście, że nie został sprzedany razem z mieszkaniem. Arogancja urzędników SRK spowodowała, że teraz prokuratura oceni, czy doszło co najmniej do oszustwa.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo