Prezes spółki z przeszłością w wojskowym kontrwywiadzie PRL i WSI wraz z księgową z kilkunastoma wyrokami za oszustwa i fałszerstwa, pojawiają się w śledztwie o wyłudzenie ponad miliona złotych VAT. Konsekwencje ponoszą natomiast przedsiębiorcy z Zabrza, którzy ujawnili całą aferę.
Opisana sprawa to ostrzeżenie dla uczciwych.
Ireneusz K. wraz z Nikolą Z. oraz Klaudią K. złożyli w maju 2020 roku w Komendzie Rejonowej Policji w Zabrzu zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez ich księgową Krystynę W., które miało polegać m.in. na wystawianiu fikcyjnych faktur oraz na ich fałszowaniu. Typowa „karuzela vat-owska”.
Oprócz policji przedsiębiorcy oficjalnie poinformowali o swoich podejrzeniach Urząd Skarbowy w Zabrzu oraz Zarząd CBŚP w Katowicach, który z kolei zawiadomił Naczelnika Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego. W karuzelę bowiem zaangażowane były firmy w całej Polsce.
O tym, że księgowa w spółce Krystyna W., zatrudniona w spółce GPF Sp. z o.o. oraz firmie „A do Z BUD”, wystawia takie faktury i fałszuje podpisy na innych dokumentach - na umowach oraz zleceniach, jak to zwykle bywa zainteresowani dowiedzieli się przez przypadek. Ireneusz K. zaczął bowiem nabierać podejrzeń i dokładnie sprawdzać wystawiane przez księgową faktury. Krystyna W. straciła pracę w marcu 2020 r. - natychmiast po tym, jak K. miał pewność i dowody, że kobieta oszukuje.
Dziurawy system
Krystyna W. mimo, że od niemal pół roku nie miała prawa mieć żadnych związków z K., nie zakończyła procederu wyłudzeń. Działała perfidnie. Fałszywe faktury nadal wystawiała - tym razem przy pomocy programu, który w sierpniu 2020 r. (kilka miesięcy po zwolnieniu z pracy) wykupiła podając dane firmy - „A do Z BUD” Klaudii K. Po co? Otóż rejestracja programu miała uwiarygodnić fikcyjne faktury.
Jak wynika z sądowych akt i dokumentów, jednak wtedy firma Klaudii K. nie prowadziła od ponad 3 miesięcy działalności, nie była czynnym płatnikiem VAT, nie miała rachunku bankowego. Urząd Skarbowy w Zabrzu nie zainteresował się tym, że w systemie informatycznym pojawiają się faktury nieistniejącej firmy, jej kontrahenci występują o zwrot VAT, firma nie ma rachunku bankowego. System okazał się dziurawy.
Naturalnie dla nieuczciwych firm, które przyjmowały faktury z „karuzeli” nie miało to żadnego znaczenia. Księgowa masowo produkowała lewe faktury, za które płatność była wymagana w gotówce. Nadgorliwość przedsiębiorców, którzy zawiadomili organy ścigania i Urząd Skarbowy w Zabrzu o przekrętach byłej pracownicy została ukarana. Decyzją Naczelnika US w Zabrzu muszą zapłacić wyłudzony przez Krystynę W. podatek VAT. W sumie 1,2 mln złotych.
Aferę potwierdza prokuratura
- Prokuratura Okręgowa w Katowicach nadzoruje śledztwo w sprawie wystawienia w okresie od lipca 2020 roku do maja 2021 roku nierzetelnych faktur przez trzy spółki z siedzibą w Katowicach, Bielsku-Białej oraz w Dylągówce, których przedmiotem były sprzedaż towarów i usług, a także użycia tych faktur, poprzez ujęcie wynikających z nich kwot podatku naliczonego i należnego w deklaracjach podatku VAT złożonych właściwym naczelnikom urzędów skarbowych, a przez to podanie nieprawdy, co do okoliczności istotnych dla określenia wysokości zobowiązania podatkowego w podatku od towarów i usług oraz narażenia na uszczuplenie podatku VAT w łącznej kwocie ponad 1,2 mln zł […]. W postępowaniu stwierdzono, że część nierzetelnych faktur została wystawiona z wykorzystaniem odpłatnej aplikacji komputerowej dostępnej na stronie internetowej fakturownia.pl. Właściciel podanej strony internetowej wystawił fakturę tytułem opłaty licencyjnej za korzystanie z aplikacji na rzecz firmy „A do Z BUD” z siedzibą w Zabrzu – wyjaśnia prokurator Aleksander Duda, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Z pytaniem o działanie zabrzańskiej skarbówki zwróciłem się do Izby Administracji Skarbowej w Katowicach.
- Interesujące Pana informacje objęte są tajemnicą skarbową. Bezprawne ujawnienie danych objętych tajemnicą skarbową jest przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 5 lat. Dlatego też niestety nie możemy odpowiedzieć na zadane przez Pana pytania – odpowiada Michał Kasprzak, rzecznik IAS w Katowicach.
Śledztwo się toczy. Niezrozumiałe jednak jest, dlaczego konsekwencje ponoszą przedsiębiorcy, którzy zawiadomili organy ścigania o „karuzeli” VAT, w którą zostali wkręceni? Bez zawiadomienia policji Krystyna W. wraz ze wspólnikiem jeszcze długo mogłaby wystawiać fałszywe faktury.
Jak wynika z akt sądowych. Krystyna W. od dawna z oszustwa uczyniła sobie stałe źródło dochodu. Jej nazwisko przewija się w wielu sprawach oszustw, wyłudzeń i defraudacji. Kilka razy była skazywana, ale nie były to wysokie kary. Zwykle sądy orzekały albo wyrok w zawieszeniu (mimo recydywy), albo z więzienia wychodziła przedterminowo. Kilka lat temu jej nazwisko przewijało się wśród kilkunastu oskarżonych w aferze o wyłudzenie kredytów z jednego z banków w Gliwicach. W. została skazana za „załatwienie” kredytu jednemu ze znajomych, który posłużył się nieprawdziwymi dokumentami o uzyskiwanych dochodach.
Ten jej „znajomy” jest także jednym z ogniw afery, w którą Krystyna W. „wkręciła” z premedytacją GPF Sp. z o.o. oraz „A do Z BUD”. Przypadek?
Prezes z WSI
Przed Sądem Rejonowym w Zabrzu toczy się proces trojga osób, oskarżonych o wyprowadzanie majątku z upadającej spółki „Formacja EU” i utrudnianie egzekucji długów. Na ławie oskarżonych zasiadają: prezes Zenon M., współwłaściciel spółki Ireneusz K. oraz … Krystyna W. – Przez kilka lat Zenon M. unikał kontaktu w sprawach spółki. Księgowa nie pokazywała dokumentów finansowych i fałszowała moje podpisy – mówi K.
Zenon M. jest emerytowanym kapitanem kontrwywiadu PRL oraz Wojskowych Służb Informacyjnych. Prowadził agenturę w zakładach i jednostkach wojskowych na Śląsku. Sporo wie o rzeczach, o których inni chcieliby zapomnieć. To pomaga w biznesie. Kontakty i "kwity" zostają.
W 2017 roku Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła jego działalność jako prezesa Formacja EU Sp. z o.o. podczas kontroli pt. „Dofinansowanie wynagrodzeń pracowników niepełnosprawnych z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych”. Kontrola NIK „stwierdziła nieprawidłowości polegające na nieuprawnionym pobraniu dofinansowania do wynagrodzeń pracowników niepełnosprawnych w łącznej kwocie 1 396,6 tys. zł, w sumie za 32 z 35 miesięcy, w których Spółka pobierała takie dofinansowanie”.
Z wiarygodnych źródeł wiadomo, że w 2020 roku Zenon M. wraz z księgową Krystyną W. miał złożyć wnioski o dofinansowanie z budżetu spółek Formacja Sp. z o.o. i Formacja sp. z o.o. sp. k.
Zenon M. jest chory, i podobnie jak Krystynie W. nie zależy jemu na szybkim zakończeniu procesu. Podczas przesłuchań w prokuraturze twierdził, że… nie zajmował się spółkami. Objęcia nadzorem śledztwa w sprawie afery VAT odmówił Prokurator Krajowy oraz Minister Finansów. Jedynym zainteresowanym szybkim wyjaśnieniem oskarżeń jest Ireneusz K.
Krystyna W. ma się dobrze. Do niedawna była członkiem zarządu w Fundacji ARTE DEMOS z siedzibą w Warszawie. - Została wykreślona z KRS 24 lipca 2024 roku. Było to zaraz po pierwszej rozprawie, podczas której powiedziałem, że oskarżona Krystyna W., osoba z taką bogatą kryminalną przeszłością jest we władzach fundacji - dodaje Ireneusz K.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo