Tornado Tornado
1610
BLOG

Czego boi się prof. Artymowicz?

Tornado Tornado Polityka Obserwuj notkę 24

Praktycznie nie odwiedzam blogu prof. Artymowicza. Nie wiem, co mnie skłoniło, żeby tam zajrzeć. Tak czy siak znalazłem tam wieczorową porą z 20 na 21 lutego komentarz nowicjusza o nicku "SWOBODNY ELEKTRON". Na jego komentarz przygotowałem swój. Naciskam przycisk „odpowiedz”, a tu spotyka mnie niemiła niespodzianka. W ramce znajduje komunikat „Nie możesz komentować na tym blogu".

Czego boi się profesor astrofizyki? Czyżby niewygodnych faktów ujawnionych przez  naukowców i blogerów obnażających kłamstwa MAK i komisji Millera?
 
A to notka, której nie mogłem zamieścić na blogu YKW.
 
Oni nic nie widzieli. Pilotowanie samolotu, to nie to samo, co prowadzenie samochodu w gęstej mgle. Pilotowanie dużego samolotu pasażerskiego w trudnych warunkach atmosferycznych (niska podstawa chmur, mgła), to pilotowanie  w oparciu o wskazania przyrządów. Do najważniejszych niewątpliwie należą:
-sztuczny horyzont,
-kierunek magnetyczny,
-prędkość przyrządowa,
-prędkość pionowa (dowódca, jak i 2P mieli przed sobą bardzo czytelne wariometry IVA-81A) pokazane na zdjęciu i 
-wysokość względem elewacji lotniska (sześć wysokościomierzy ciśnieniowych).
 
 
Polscy piloci od dalszej naprowadzającej szczególną uwagę zwracali na prędkość pionową samolotu, co nie jest żadnym zaskoczeniem.
 
Za TAWS#34 (ponad 5 km od progu pasa) 2P zakomunikował kapitanowi, że prędkość ta została zredukowana do 7m/sek. Krótko potem Wieża zakomunikowała, że maszyna znajduje się na ścieżce. Komunikat ten powtórzyła kilkanaście sekund później.
 
Będąc na ścieżce rzeczą naturalną dla pilotów było zredukowanie prędkości pionowej z 7 do 4m/sek. Tymczasem prędkość ta w następnych sekundach lotu nie malała, lecz rosła i przy TAWS#36 (2,5 km od progu pasa) osiągnęła już blisko 8 metrów na sekundę (o prawie 1m/sek. więcej niż kilkanaście sekund wcześniej). A byli już tylko 100 metrów (w pionie) od progu pasa, a do wyrównania przy tak dużej prędkości pionowej tutka potrzebuje ponad 40 metrów pod kadłubem.
 
Mijały kolejne sekundy. Rozlega się alarm TAWS#37. Maszyna była już tylko 60 metrów nad progiem pasa, a prędkość pionowa praktycznie się nie zmieniła. Gdyby piloci zareagowali przy TAWS#37 i zaczęli wyrównywać lot, to dla płaskiego terenu po wyrównaniu znaleźliby się na wysokości około 20 merów nad gruntem. A chyba nie zamierzali schodzić na tak małą wysokość przy bardzo słabej widoczności. Z zapisów parametrów lotu wynika, ze prędkość ta - blisko 8m/sek utrzymywała się jeszcze przez następne kilka sekund. 
 
Poniżej pokazana jest trajektoria lotu tupolewa od TAWS#34 - 5,2 km od progu pasa.   
 
   .
 
 
 
Tornado
O mnie Tornado

Inżynier, żeglarz, pasjonat fotografii, sprzętu Hi-End, muzyki rockowej i... Szopena, nowych technologii pozyskiwania energii i racjonalizacji jej zużycia

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Polityka