W przedwczorajszej notce pt.: „
66. Smoleńska kompromitacja Uniwersytetu Stanowego Wichita” YKW zamieścił kadr z materiału filmowego TVN – rekonstrukcję pnia brzozy opracowanego przez biegłego WPO z 2012 roku, która miał świadczyć, że rzekomo Rosjanom udało się połączyć dolny pień z górnym konarem brzozy oraz ze, rzekomo górną i dolną półka pierwszego dźwigara pozostawiły nacięcia na pniu pancernej brzozy w odległości 22 cm.
W notce czytamy: "Jak bardzo dobrze wiadomo od 2012 r. (zob. zdjęcie rekonstrukcji pnia ilustrujące ten rozdział) PIEŃ BRZOZY BODINA NIE BYŁ WYCIĘTY PRZEZ SKRZYDŁO, TYLKO PĘKŁ PO URWANIU KOŃCÓWKI SKRZYDŁA, po czym złożył się we dwoje i górna część oprała się o dolną. Wie to zarówno Prokuratura, której wojskowi prokuratorzy i Zespół Biegłych dokonali na miejscu, w Smoleńsku na początku 2012 r., zestawienia złamanego pnia brzozy w całość”, https://m.salon24.pl/fe674cb71f917d85105a06b096b703d3,860,0,0,0.png
Tymczasem eksperci z CLKP będąc w 2013 roku w Moskwie nie byli w stanie połączyć obu fragmentów brzozy ponieważ drzazgi, szczapy drewniane, które znajdowały się w środku dolnego pnia brzozy uniemożliwiały złożenie tych dwóch części do końca. Konar wisiał nad pniem drzewa w odległości 17...18 cm.
Ponadto biegli zmierzyli wysokość pierwszego dźwigara w miejscu hipotetycznego zderzenia z drzewem. Okazało się, że ta wysokość wynosi nie 22, lecz 24 cm. Ponadto owe nacięcia były z przeciwległej strony brzozy. Przy takiej hipotezie biegłego Prokuratury samolot musiałby lecieć z przeciwległego kierunku. Szczegóły na filmie:
10/04/2010 FAKTY - ODC.41 - TOMASZ ZIEMSKI - JAK TVN CHCIAŁA ZDEZAWUOWAĆ USTALENIA KOMISJI https://youtu.be/YBCw3Xexw-c
Reszta notki, to bezprecedensowy atak na wyniki obliczeń naukowców NIAR (USA) i prof. Binienda. Zarzuca profesorowi „niefizyczne symulacje” (sic!!!), nie mając żadnych merytorycznych argumentów. Zapomina, że prof. Binienda pierwsze obliczenia przeprowadził dla modelu podstawowego drzewa kilkakrotnie silniejszego od drzewa żywego oraz zawyżonej o 50 proc. powierzchni jego przekroju poprzecznego. Dalsze obliczenia dokonał dla kątów natarcia od 5 do 20 stopni, uwzględniając siły aerodynamiczne działające na skrzydło. Prof. W.Binienda: Skrzydło TU 154M zawsze przecina brzozę! – druga minuta filmu.
Co dla YKW jest wyrocznią? Referat dr Morki, który obliczenia zrobił dla zerowego kąta natarcia oraz dla 7 krotnie mniejszej prędkości zderzenia skrzydła z drzewem, Autor referatu jakby nie wiedział, że prędkość zderzenia dużych energii ma kluczowe znaczenie na końcowe skutki takiej kolizji.
Gdyby nawet przyjąć, że skrzydło TU-154 miałoby kontakt z brzozą na wysokości 6 metrów, to w konsekwencją tego byłoby rozniesienie w drobny mak szopy dr Bodina od huraganowego wiatru silników TU-154M wchodzących na moc startową oraz oranie smoleńskiej ziemi na głębokości kilku metrów - vide film i wykres roll (przechylenia samolotu) z ATM QAR po utracie 6 metrów końcówki skrzydła.
Przypisy:
Inżynier, żeglarz, pasjonat fotografii, sprzętu Hi-End, muzyki rockowej i... Szopena, nowych technologii pozyskiwania energii i racjonalizacji jej zużycia
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka