Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa.
www.gazetapolska.pl
www.niezalezna.pl
www.GPCodziennie.pl
www.TelewizjaRepublika.pl
ur.31.12.1967.
W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii.
Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN.
Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem.
1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata",
1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego.
Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.
Nowości od blogera
To tutaj nie są zdjęcia preparowane, tylko zdjęcia elementu kadłuba wykonane w różnych okolicznosćiach w różnych fazach śledztwa. Z samego ułożenia części ogonowej wynika, że pomiędzy tymi zdjęciami dokonywano znacznych prac na tym terenie, z użyciem dźwigu, w oczywistym celu dostania się do elementów badanego wraka. Jeśli ktoś w tym momencie zwraca mi uwagę, ze inaczej leży fotelik, to jest to właśnie coś, co określam jako "pieprzenie kotka za pomocą młotka". Fotelik? A co tam w ogóle tak samo leży?
Wytlumacze jak krowie na rowie.
Zamach jest wynikiem spisku. A wiec teoria zakładająca, ze w Smolensku mieliśmy do czynienia z zamachem a nie wypadkiem jest teoria spiskową. Choćby sie Pan nie wiem jak zacietrzewil, Panie niezabetonowany :)))))))))
Ok. Porozmawiajmy o konkretach. Prosze mi przytoczyć cytat moich wypowiedzi nt. przyczyn katastrofy smolenskiej, która są zbieżne ze stanowiskiem przedstawionym przez rząd.
Bo inaczej posadze Pana o prezentowania opinii na podstawie faktów wyssanych z palca.
Skoro patrzy Pan na to uważnie, to proszę ponownie spojrzeć na film Wiśniewskiego. Wiśniewski włączył kamerę rzekomo o 08:49 czasu warszawskiego. Katastrofa miała miejsce rzekomo o 08:41:06.
Straż pożarna - w/g Millera i MAK - dojechała na miejsce o 08:55 czasu warszawskiego.
W takim razie, co my widzimy na filmie Wiśniewskiego? Kto tam dogasza jakieś niewielkie ogniska? Zaledwie w 8 minut po rzekomym impakcie? Gdzie odbywała się jakakolwiek akcja ratownicza w stosunku do Ofiar? I kiedy?
Samolot zniknął z rosyjskich radarów - wg Szojgu, w meldunku składanym w świetle kamer Putinowi - o 08:50.
Z kolei pierwotnie podawana godzina "katastrofy", utrzymująca się mediach polskich i rosyjskich przez trzy tygodnie, to 08:56.
Do tego dochodzi bardzo ciekawa sprawa przełamanej brzozy (nie przez samolot). Brzozy przez nikogo nigdy nie badanej.
Także skrzydła samolotu, jakie podobno się urwało na brzozie i sobie poleciało ... Skrzydła nigdy przez nikogo nie badanego.
Drzewa na Siewiernym, pocięte rzekomo przez samolot, fotografował Amielin dopiero 13 kwietnia. Następnie wszystkie drzewa zniknęły. Ziemię wykarczowano. Amielin okazał się funkcjonariuszem rosyjskich słuzb specjalnych (specnaz). Ale przed rokiem udawał rosyjskiego blogera amatora, hobbystę.
Dlaczego raport Millera posługuje się zdjęciami i "analizami" Amielina?
Co widzimy na filmiku Koli (1'24)?
Filmik ten pojawił się w internecie jeszcze 10.04.2010 roku. Jeżeli jest to filmik autentyczny, to jak się ma do filmu Wisniewskiego?
A jeżeli nie jest autentyczny, to kto go wykonał i po co?
Niech Pan spróbuje podane wyżej fakty jakoś sensownie zinterpretować.
A nie lubię, bo spiski się zdarzają. Zwłaszcza w świecie służb specjalnych, w świecie polityki, w świecie W.Putina.
Jeżeli patrzy Pani niezwykle krytycznie na raport Millera, na działania rządu Tuska w sprawie Tragedii Smoleńskiej, to widzimy całą sprawę podobnie. Widocznie zaszło jakieś nieporozumienie.
W ekwipunku współczesnego lewaka naliczyłem dotad 7 tych słów słowobijów
nacjonalizm
antysemityzm
faszyzm
rasizm
ksenofobia
dyskryminacja
i mowa nienawiści
Pomijam nowinki jak homofobia czy seksizm, bo te przez prostacką niezdarność swej konstrukcji sa mało skuteczne. Pomocniczo używa się tez słowobija - teoria spiskowa , ale ten działa na trochę innej zasadzie. Uderzenie którymś z tamtych ma dyskwalifikować uderzonego moralnie, obnażac jego przerazającą występność. Natomiast uderzenie teorioą spiskową ma go dyskwalifikowac intelektualnie, pokazywać jego zatrważającą głupotę
Dotychczas powstały oficjalnie 2 dokumenty oparte na zdjęciach z serwisów prasowych i internetowych. Pierwszym jest raport MAK. Drugim raport komisji Millera. Czy Pan zdaje sobie sprawę z tego, że w tych raportach podstawową rolę dowodową dotyczącą przebiegu "katastrofy" spełnia film Wiśniewskiego, zdjęcia Amielina i zdjęcia blogerów z internetu? W dodatku przy złamaniu praw autorskich przynajmniej w jednym wypadku. Czy wie Pan, że zgodnie z raportem Millera czas "katastrofy" został określony na podstawie JEDYNIE nagrania WIśniewskiego? I to pomimo wtórnego dołączenia zegara do nagrania po kilku miesiącach. Czy teraz staje się jasne dlaczego TU154 w raporcie Millera "rozbił się" o 8:41 uprzednio przecinając 200m wcześniej linię energetyczną o 8:38? Jak bardzo trzeba być "zabetonowanym" by nie widzieć takich bzdur w oficjalnym, rządowym raporcie?
Tusk Watch Zagadka 10 IV 2010, z którego wynika, że nawet nie znamy jednoznacznej odpowiedzi na takie pytania jak:
"PYTANIE 1: JAKIM ŚRODKIEM TRANSPORTU WRACAŁ DO WARSZAWY PREMIER TUSK?
PYTANIE 2: SKĄD WRACAŁ DO WARSZAWY MARSZAŁEK KOMOROWSKI?".
Faktycznie "ZDUMIEWAJĄCE" - AUTOR WYKAZAŁ SPRZECZNOŚCI
Przeczytałem wpis kilkakrotnie i nadal oczom nie wierzę.
Pan kandydował do parlamentu? Bo wydźwięk pańskiej pisaniny jest swoistą autoreklamą. Jeśli zaś mieni się Pan dziennikarzem to...reprezentuje Pan poziom "Faktu". Co niestety nie jest komplementem.
Nie piję do Pańskiego pojmowania sprawy smoleńskiej, lecz do stylu wypowiedzi. A pisania może się pan nauczyć choćby od bloggera FYM. Jego się czyta jak kryminałki Chmielewskiej, Pana jak Kasię Cichopek.
Co niestety znowu nie jest komplementem...
A komentatorzy? Szanuję Was wszystkich, bo staram się lubić ludzi, niezależnie od ich poglądów.
Ale najfajniejsze jest gdy wypowiadacie się o kwestiach technicznych. Dziękuję za dużą dawkę humoru.
Przy okazji pozdrawiam serdecznie imć Juliana Ardena. Że też ma Pan siły...