Radość, z jaką czołowe państwa UE czołgają Wielką Brytanię przy negocjacjach rozwodowych, pokazuje, jak małostkowe są i krótkowzroczne elity tej organizacji. Jedynym planowanym skutkiem takiej postawy Brukseli będzie zastraszenie innych narodów. Chodzi o to, by się już nikt więcej nie zbuntował. To trochę tak jak rozpalenie ogniska drogocennymi meblami. Krótki efekt i wielkie straty. Gospodarka UE już szoruje po dnie recesji. Kiedy pozbędzie się drugiego państwa pod względem wielkości PKB, pewne procesy mogą zacząć dziać się żywiołowo. Oczywiście Wielka Brytania mocno odczuje brexit, ale przynajmniej psychologicznie jest na to gotowa. Po pewnym czasie zacznie odczuwać zyski z otwarcia się na USA, Kanadę i inne państwa spoza UE. Czy Unia jest gotowa na jakiekolwiek wyrzeczenia i jakie będzie miała zyski z pozbycia się Brytyjczyków? Uważam, że spowoduje to długotrwałą recesję. Unia jest tak skonstruowana, że musi się rozrastać. Tymczasem nie ma możliwości i nie chce przyjmować nowych członków, a wyjście Wielkiej Brytanii będzie pierwszym wypadkiem tak poważnego zmniejszenia tej organizacji. Prezydent USA widząc rosnący pożar i kompletną bezradność eurokratów w tej sprawie, może tylko zacierać ręce. Wejdzie do Europy niemal suchą nogą. Rywalizacja gospodarcza między USA a UE jest wtedy z góry wygrana przez Waszyngton. Brytyjczycy nie używają tego argumentu, a Berlin i Paryż udają, że się tym nie przejmują. Straszenie smutnym losem Brytyjczyków ma jeszcze o tyle krótkie nogi, że każdy następny kraj, który zechce opuścić UE, nie będzie już samotny. Dołączy do Londynu i jego nowych powiązań gospodarczych. To może być efekt zupełnie odwrotny do oczekiwanego w Brukseli. Na miejscu grupy rządzącej w UE zrobiłbym więc wszystko, by Brytyjczycy w Unii pozostali. Jak na razie Komisja Europejska wraz z człowiekiem demolką, Donaldem Tuskiem, wywija pałką, zadowolona z problemów Wyspiarzy. Wkrótce ta pałka okaże się kijem samobijem, ale wtedy na refleksje będzie już za późno.
Tekst pochodzi z najnowszego tygodnika "Gazeta Polska" nr. 13; data: 27.03.2019.
Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa.
www.gazetapolska.pl
www.niezalezna.pl
www.GPCodziennie.pl
www.TelewizjaRepublika.pl
ur.31.12.1967.
W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii.
Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN.
Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem.
1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata",
1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego.
Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka