Ostatnie działania władzy – próba ręcznego wyznaczania grup sędziów do obsługi spraw politycznych, niewykonanie (przynajmniej do chwili oddania tego tekstu) wyroku Sądu Najwyższego i uchwały PKW w sprawie dotacji dla największej opozycyjnej partii, absurdalne i przestępcze groźby wobec Telewizji Republika – pokazują, że w Polsce jest likwidowana demokracja.
Dzieje się to po roku rządów ekipy, która nielegalnie przejęła prokuraturę i siłą wtargnęła do mediów publicznych. Zamach na demokrację jest brutalny, a władza nie stroni od łamania podstawowych praw człowieka. Dzisiaj nie mamy żadnej pewności, czy wybory prezydenckie rzeczywiście się odbędą i czy zostaną uznane. To, że będą nieuczciwe, już widzimy. Postawy wielu dziennikarzy i osób publicznych coraz bardziej przypominają zachowania z czasów komuny – serwilizm wobec władzy, tuszowanie bezprawia, zajadłość i nienawiść do osób inaczej myślących. Ta granica się przesuwa, a władza dostarcza im alibi do takich zachowań.
Najnowsza nagonka na Republikę wiąże się z kolejną propagandową operacją obozu władzy wykorzystania Jerzego Owsiaka w kampanii prezydenckiej i do zwalczania opozycji. Tu z góry trzeba powiedzieć, że wszelkie groźby kierowane pod jego adresem czy osób go wspierających są tak samo szkodliwe i niebezpieczne, jak te pod naszym. Każdy, kto wzywa do jakiejkolwiek przemocy, będzie przeze mnie traktowany jako prowokator. Nie zmienia to faktu, że nie zamierzam cenzurować swoich dziennikarzy, gdy przyglądają się działalności Owsiaka. Przede wszystkim, jest to cyniczny działacz polityczny, który brutalnie atakuje swoich przeciwników, zasłaniając się szantażem moralnym, gdy ktoś próbuje go choćby pytać o jego rozliczenia finansowe. Jerzy Owsiak nie buduje szpitali czy ośrodków zdrowia, nie opłaca personelu medycznego. Kupuje niewielki procent sprzętu medycznego, który znajduje się w tych ośrodkach, korzystając przy tym z pomocy państwa i instytucji samorządowych. Najlepiej zobaczyliśmy to przy powodzi. Pieniądze skarbu państwa zamiast do potrzebujących trafiły na konta Owsiaka, a ten dostał furii, gdy ktoś zapytał go o rozliczenia. Widać wyraźnie, że władza i wspierające go elity chcą mu przyznać taki status, jaki mieli kiedyś komunistyczni dygnitarze, których nie można było krytykować, nawet jeżeli robili jawne świństwa.
Republika przekazała uzbierane środki na pomoc powodzianom natychmiast. Mieliśmy pieniądze wyłącznie od naszych widzów i zrobiliśmy to w bardzo trudnej dla nas sytuacji – trwa zastraszanie reklamodawców, a w dodatku musieliśmy całkowicie przenieść naszą siedzibę, czego nie była w stanie zrobić w ostatnich latach żadna telewizja. Żyjemy dzięki Państwa pomocy i staliśmy się największą stacją informacyjną w Polsce. Warto podkreślić, że pomagamy wielu ludziom i organizacjom, którzy bez nas tej pomocy mogliby nie dostać. Ale dzisiaj Republika to najważniejszy bastion obrony demokracji. Brońmy go wspólnie.
Tekst pochodzi z tygodnika "Gazeta Polska" nr.03; data: 15.01.2025.
Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa.
www.gazetapolska.pl
www.niezalezna.pl
www.GPCodziennie.pl
www.TelewizjaRepublika.pl
ur.31.12.1967.
W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii.
Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN.
Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem.
1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata",
1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego.
Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka