Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz
243
BLOG

TĘ BITWĘ MOŻNA WRESZCIE WYGRAĆ

Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz Polityka Obserwuj notkę 11

Od połowy XVIII wieku polskie elity polityczne, kulturalne i biznesowe były tworzone przez zaborców. Skutkiem tego stały się rozbiory i utrata niepodległości na ponad wiek. II Rzeczpospolita podjęła wiele działań, by zrzucić to jarzmo. Jednak 1939 rok wszystko zmienił. Po dwudziestu latach niepodległości okupanci podjęli ogromny wysiłek, by wymordować elity związane z Polską i wprowadzić nowe, całkowicie podporządkowane Moskwie i Berlinowi. Niemcy odnieśli sukces jedynie w mordowaniu, skala współpracy z państwem Hitlera była znikoma. Inaczej stało się z Sowietami. Po wybuchu konfliktu z byłym sojusznikiem zyskali doskonałe alibi do budowania swojej formacji wśród obywateli Polski. Wreszcie w 1945 roku zawładnęli całym terenem Rzeczypospolitej. Niezwykle sprawnie pozyskiwali kolaborantów, niestety na masową skalę. Tych, którzy się przeciwstawiali, niszczyli. Upadek komunizmu był szokiem dla setek tysięcy ludzi uwikłanych we współpracę zarówno tajną, jak i jawną. Jednak szok szybko przeszedł. Układ „okrągłego stołu” zagwarantował im nie tylko nietykalność, lecz także dał możliwości funkcjonowania, których nie mieli inni obywatele. Rosja po rozpadzie ZSRS nie przestała korzystać ze swoich aktywów. Jedni bronili starych powiązań, inni z nich nawet dodatkowo korzystali, a część kolaborantów, nauczonych służby obcym mocarstwom, poszukała sobie nowych patronów. Niemniej stopień powiązań elit III RP z Kremlem był tak ogromny, że jeszcze dekadę temu staliśmy się państwem częściowo wasalnym wobec Rosji. Uzależniono nas od rosyjskich dostaw ropy i gazu, nasza dyplomacja została zmuszona do współpracy z Moskwą, wojsko rozbrojono i wycofano za linię Wisły. Jednocześnie zrobiono co można, żeby wypchnąć stąd USA. Prezydent Lech Kaczyński, który temu się przeciwstawiał, został zamordowany najprawdopodobniej na polecenie Putina, ale nie bez udziału polskich obywateli. Działania rządu Donalda Tuska nie byłyby możliwe bez wsparcia elit politycznych, medialnych, biznesowych itp.

Kiedy w 1992 roku podjęto próbę ujawnienia posowieckiej agentury, Lech Wałęsa z Donaldem Tuskiem, postkomunistami i Unią Demokratyczną obalili pierwszy niekomunistyczny rząd Jana Olszewskiego. Rząd Olszewskiego nie miał większości, zwalczała go większość mediów, a społeczeństwo zostało zaskoczone całą sytuacją.

Dzisiaj ci sami ludzie, te same elity dążą do obalenia rządu, który wyrywa nas z kremlowskiej zależności. Sytuacja jednak jest inna. Mamy doświadczenie, zbudowaliśmy niezależne od tych elit media, więcej ludzi orientuje się, co się dzieje. Postsowieckie elity są ciągle liczne, ale można je pokonać.


Tekst pochodzi z najnowszego tygodnika "Gazeta Polska" nr. 23; data: 07.06.2023.

Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa. www.gazetapolska.pl www.niezalezna.pl www.GPCodziennie.pl  www.TelewizjaRepublika.pl ur.31.12.1967. W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii. Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN. Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem. 1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata", 1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego. Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka