Suwerenność Polski to dzisiaj klucz do naszego g, do trwania narodowej tożsamości, do utrzymania demokracji, a może też zwykłego bezpieczeństwa każdego obywatela. Jednym z najważniejszych elementów składowych owej suwerenności jest niezależność energetyczna. Polskę można po prostu wyłączyć, zakręcając nam źródła energii. Po czasach PRL pozostała nam niemal stuprocentowa zależność dostaw gazu z Rosji. Było także ogromne uzależnienie z tego kierunku dostaw ropy. Jak bardzo jest to groźne, przekonał się rząd Jana Olszewskiego, który zaraz na początku swojej działalności musiał się borykać z zakręceniem rosyjskiego kurka. Rosja dziesiątki razy używała potem gazowego pistoletu, żeby uderzać w kraje regionu, które próbowały oderwać się z jej strefy wpływów. Żadne umowy i zapewnienia Kremla nie pomagały, gdy chciał on zdusić niepodległość swoich sąsiadów. Wielokrotnie częściej od instrumentów militarnych sięgał po gazowy szantaż.
Dlatego jednym z najważniejszych zadań obozu niepodległościowego było stworzenie nowego, całkowicie niezależnego od Rosji systemu dostaw węglowodorów, szczególnie gazu. Pierwszym ruchem było jak najszybsze dokończenie i otwarcie gazoportu, słusznie nazwanego imieniem jego pomysłodawcy Lecha Kaczyńskiego. To działanie pozwoliło na realną zmianę proporcji w dostawach gazu do Polski. Kolejnym, trudniejszym, ale kluczowym ruchem w tej sprawie, stało się zbudowanie gazociągu przez Bałtyk, który ma stać się odpowiedzią Polski na Nord Stream. Jest to najważniejszy, ale oczywiście niejedyny element nowego systemu gazociągów i połączeń wewnątrz Polski i z naszymi sąsiadami. Chodzi o to, żeby niezależnie od zbudowanych w okresie sowieckiej okupacji połączeń gazowych stworzyć nową sieć gazową umożliwiającą przepompowywanie gazu do wszystkich krajów zagrożonych w naszym regionie rosyjską agresją. Taki system powstaje, a jego głównym realizatorem jest Piotr Naimski. To właśnie jemu państwo polskie powierzyło strategiczną rolę walki o naszą suwerenność energetyczną. Od jego skuteczności i pracy zależeć będzie to, jak przetrwamy imperialne działania Moskwy w sektorze gazowym.
W walce o suwerenność energetyczną bierze udział wielu polityków, urzędników państwowych, wiele ministerstw, instytucji i przedsiębiorstw. Symbolem tej walki stały się działania Orlenu, PGNiG czy cała wojna o Turów. Jednak nie można nie zauważyć i nie docenić głównego frontu, jakim jest całkowite uniezależnienie się od dostaw rosyjskiego gazu. Ten front powierzono Piotrowi Naimskiemu i wygląda na to, że Polska wreszcie na nim zwycięży.
Tekst pochodzi z najnowszego tygodnika "Gazeta Polska" nr. 06; data: 09.02.2022.
Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa.
www.gazetapolska.pl
www.niezalezna.pl
www.GPCodziennie.pl
www.TelewizjaRepublika.pl
ur.31.12.1967.
W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii.
Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN.
Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem.
1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata",
1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego.
Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości