TVN - telewizja alternatywnej rzeczywistości.

W Polsce stacja TVN przez jednych jest znana i poważana przez innych jest znienawidzona. TVN to telewizja nacechowana politycznie, można śmiało powiedzieć, że jest to lewicowa telewizja, która właściwie w każdym programie przemyca wartości lewicowe. Jej zadaniem jest ulepienie nowego Polaka, uśmiechniętego Europejczyka, ateistę, progresywnego człowieka pozbawionego tożsamości narodwej dla którego wartości europejskie są najważniejsze. 

Jeżeli ktoś ogląda TVN codziennie i jest to jego jedyne lub główne źródło informacji, to taki człowiek żyje w alternatywnej rzeczywistości. Widz TVN, a już w szczególności widz TVN24 jest poddawany codziennie negatywnej propagandzie, której zadaniem jest obrzydzanie wszystkiego co polskie. Wszystko co polskie jest przaśne, wiejskie, małomiasteczkowe i jakieś takie mało europejskie. Wystarczy włączyć na kilka minut TVN24 i człowiek dowie się, że Polska to beznadziejny kraj, rządzą nami katoliccy fundamentaliści, nie ma demokracji i praworządności, jest szaro i ponuro, ludzie nie uśmiechają się do siebie, jesteśmy narodem antysemickim, homofobicznym i faszystowskim, w zimie nie ma węgla, wszystko jest drogie a dzieci za głośna płaczą. Jest bieda i chaos organizacyjny, panstwo nie działa a instytucje państwowe nie spełniaja swojej funkcji. W całej Europie jest słonecznie i ludzie są wspaniali tylko w Polsce ten grill, Żubr w puszce i wszechobecna tandeta. Oczywiście wystarczy wyjść w słoneczny czerwcowy dzień na spacer by zobaczyć, że jest zupełnie odwrotnie. 

TVN to bardzo sprawna i profesjonalna propaganda. TVP to rządowa propaganda, która jest toporna, łatwa do odczytania i wbijającą ludziom do głowy swoje tezy jak młotkiem gwoździe. Ta TVNowska propaganda jest inna, ona jest uśmiechnięta i ubrana w ładniejszy garnitur, dająca widzowi poczucie bycia lepszym, mądrzejszym od reszty społeczeństwa, niemniej jednak jest to nadal propaganda, która ma swoje cele i je realizuje. Należy oczywiście zaznaczyć,  iż  TVN  to telewizja nie polska, z obcym kapitałem, i tu marzy mi się coś na wzór Francji, gdzie media z kapitałem obcym właściwie nie mają racji bytu, tam sobie tego pilnują i bardzo dobrze.