Przyznaję, że mam kłopot z zagadnieniem ocieplenia klimatu. Niby wszystko jest jasne i niby wszyscy się z tym zgadzają, ale... Często rozmawiam z naukowcami, którzy
off record mówią mi że sprawy nie są aż tak jednoznaczne jak się je przedstawia. Nie afiszują się z tym jednak z dwóch powodów. Niektórzy nie chcą, by przyczepiła się do nich etykietka "sceptyk". Dzisiaj oznacza to mniej więcej tyle
co prymitywny ignorant. Inni uważają, że nawet jeżeli są jakieś wątpliwości, to straty spowodowane dzisiejszymi zaniechaniami mogą być niewspółmiernie większe
niż koszty nadgorliwości. -
Co prawda nie do końca wiemy jak jest, ale lepiej dmuchać na zimne - mówią. Tylko czy takie postępowanie jest neutralne ? Nieszkodliwe ?
Dla listopadowego numeru National Geographic zrobiłem wywiad z prof. Zygmuntem Kolendą z AGH w Krakowie.
- Profesorze, jest Pan specjalistą od matematycznych symulacji. Czy Pana zdaniem można przewidzieć przyszłość klimatu?
- Uważam, że to jest niewykonalne. Nawet bardzo porządne modele dają niezwykle duże pole błędu. Stawia on pod znakiem zapytania
celowość takiego modelowania. Posługując się nimi, równie dobrze mógłbym pokazać, że klimat będzie się ocieplał, jak i to, że będzie
się ochładzał.
To tylko fragment. Szczególnie ciekawy jest fragment o protokole z Kioto. Cały wywiad można ściągnąć ze strony internetowej Śląskiej Kawiarni Naukowej (www.kawiarnianaukowa.pl).
6 grudnia o godzinie 18 organizuję w Katowicach w kopule na rondzie spotkanie z prof. Kolendą.
Serdecznie zapraszam.
Tomasz Rożek
Spora część mojego życia to tzw. seria fortunnych zdarzeń. Chciałem zostać lekarzem, a zostałem fizykiem. Pojechałem zwiedzać Wiedeń, a poznałem żonę. Chciałem robić doktorat i wyjechałem na prawie 4 lata do największego centrum naukowego w Europie. Chcieliśmy powiększyć rodzinę i urodziły się bliźniaki. W końcu wróciliśmy z emigracji, żebym mógł zostać naukowcem, a zostałem dziennikarzem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka