Nagrodę Nobla z medycyny i fizjologii za rok 2007 przyznano za badania nad zarodkowymi komórkami macierzystymi. Dostali je Amerykanin Mario Capecchi, Brytyjczyk Martin Evans i Amerykanin Oliver Smithies.
Dokładne uzasadnienie brzmiało: "za wykorzystanie zarodkowych komórek macierzystych do modyfikacji genetycznych myszy, co pomogło zrozumieć udział genów w rozwoju zarodków, rozwoju organizmów dorosłych oraz w procesie starzenia się".
Tak długo jak tego typu badania prowadzone będą na myszach, jestem spokojny. Niestety w laboratoriach wykorzystuje się ludzkie zarodkowe komórki macierzyste. Potencjał jaki w nich drzemie jest ogromny, ale dzisiaj skuteczniej potrafimy już korzystać z komórek macierzystych które nie oznaczają śmierci embrionów. Nie można chodzić na skróty.
Tomasz Rożek
Spora część mojego życia to tzw. seria fortunnych zdarzeń. Chciałem zostać lekarzem, a zostałem fizykiem. Pojechałem zwiedzać Wiedeń, a poznałem żonę. Chciałem robić doktorat i wyjechałem na prawie 4 lata do największego centrum naukowego w Europie. Chcieliśmy powiększyć rodzinę i urodziły się bliźniaki. W końcu wróciliśmy z emigracji, żebym mógł zostać naukowcem, a zostałem dziennikarzem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka