Tomasz Rożek Tomasz Rożek
104
BLOG

Te drzwi powinny zostać zamknięte

Tomasz Rożek Tomasz Rożek Polityka Obserwuj notkę 20

Kilkanaście dni temu, brytyjska Komisja ds. Zapłodnienia i Embriologii Człowieka wydała zgodę na to, by w celach badawczych do zwierzęcej komórki jajowej wstrzykiwać ludzki materiał genetyczny. Z tak powstałych embrionów naukowcy chcą pobierać tzw. embrionalne komórki macierzyste. Te z kolei interesują naukowców, bo mają niespotykaną właściwość przekształcania się w każdą tkankę organizmu. Naukowcy uważają, że dzięki takim cechom uda się w przyszłości uleczyć chorych na alzheimera i parkinsona, a także tych, których rdzeń kręgowy jest uszkodzony.

----------------------- o --------------------------- 

Embrionalne komórki macierzyste mogą zamienić się w każdą tkankę organizmu. Jeżeli ktoś ma uszkodzony rdzeń kręgowy i jest sparaliżowany, mógłby – teoretycznie – zostać wyleczony. Wprowadzone do organizmu embrionalne komórki macierzyste – teoretycznie – mogłyby zamienić się w włókna nerwowe i naprawić uszkodzenia. Te same komórki mogłyby – teoretycznie – odbudować zanikającą korę mózgową u pacjentów cierpiących na chorobę alzheimera, czy – teoretycznie - zregenerować komórki istoty szarej w mózgu osoby cierpiącej na chorobę parkinsona. Piszę „teoretycznie”, bo nikt nie został jeszcze w ten sposób wyleczony. Trwają badania, trwają próby, a czym więcej wiemy, tym trudniej nam zrozumieć, dlaczego to wszystko tak długo trwa i… nie działa. Dlaczego zastrzyk z embrionalnych komórek macierzystych tak często kończy się powstaniem specyficznego nowotworu, który jest chaotyczną mieszaniną rozmaitych tkanek ?

Badania prowadzi się dalej, a ich rozmach powoduje, że brakuje do nich ludzkich embrionów. Tylko z nich bowiem można pobierać embrionalne komórki macierzyste. Niestety wiąże się to z ich zniszczeniem (zabiciem). Brytyjczycy znaleźli na to sposób. Będą tworzyć hybrydy. Komórka jajowa będzie zwierzęca, a materiał genetyczny w jej środku będzie pochodził od człowieka. Nie uspokajają mnie zapewnienia, że w powstały w ten sposób embrion „tylko” w dziesiątych częściach procenta będzie zwierzęcy.

Równocześnie, obok embrionalnych, komórki macierzyste mogą pochodzić od dorosłego dawcy. I tutaj niespodzianka. Choć możliwości ich różnicowania są mniejsze, dzięki takiej terapii leczy się już dzisiaj wiele chorób. W wielu ośrodkach przeprowadza się eksperymenty kliniczne przed rozpoczęciem regularnej terapii. „Dorosłe” komórki macierzyste nie tworzą potworniaków (to te nowotwory o których pisałem wyżej) i – gdy pobrane z własnego organizmu - nie są odrzucane. A co najważniejsze by z nich korzystać, nie potrzeba w ogóle embriona.  

Brytyjczycy uchylili drzwi do pokoju w którym nie ma światła. – Będziemy pilnowali, by drzwi były tylko trochę otwarte, by nikt niepostrzeżenie się tam nie dostał i by nikt nie wydostał się na zewnątrz – twierdzą urzędnicy. Stąd obiecane kontrole i występowanie o osobną zgodę na każdy eksperyment. Drzwi nie mogą być trochę otwarte. Są albo otwarte, albo zamknięte. Ja wolałbym, by były zamknięte, a klucz zniszczony.

Chcę wierzyć, że cel o którym mówią badacze jest prawdziwym motywem występowania o zgodę na tworzenie i badanie hybryd. Że chodzi o pomoc tym, którym dzisiejsza medycyna nie może pomóc. Trzeba jednak pamiętać, że nawet najbardziej chwalebny cel nie może uświęcać nagannych środków. Tym bardziej, że naukowcy są coraz bliżej osiągnięcia go w inny sposób.   

 

Tomasz Rożek

 

 

Spora część mojego życia to tzw. seria fortunnych zdarzeń. Chciałem zostać lekarzem, a zostałem fizykiem. Pojechałem zwiedzać Wiedeń, a poznałem żonę. Chciałem robić doktorat i wyjechałem na prawie 4 lata do największego centrum naukowego w Europie. Chcieliśmy powiększyć rodzinę i urodziły się bliźniaki. W końcu wróciliśmy z emigracji, żebym mógł zostać naukowcem, a zostałem dziennikarzem. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka