Polityka Energetyczna Polski do 2030 roku

Dzisiaj w nocy na stronie Ministerstwa Gospodarki zawisł raport
Polityka Energetyczna Polski do 2030 roku - do konsultacji społecznych.

Sporo tam o energetyce jądrowej. Nie tylko o tym, że kiedyś, może
trzeba byłoby się nad tym zastanowić, ale już konkretne kwoty i
konkretne daty. Jest tam takie zdanie:

"Proces wdrażania energetyki jądrowej trwa minimum od 12 do 15 lat. W
związku z tym, nie jest możliwe włączenie do sieci pierwszego bloku
jądrowego przed 2021 r. i nie jest możliwe odkładanie decyzji
rozpoczynających wdrażanie programu energetyki jądrowej bez
poważnych skutków dla bezpieczeństwa energetycznego Polski."

Żeby te poważne skutki nie miały miejsca (a chodzi w skrócie o
duży deficyt prądu ) w raporcie jest lista "działań wykonawczych,
jakich wdrożenie jest koniecznością na etapie przedinwestycyjnym". Nie chcę przynudzać, ale w skrócie wypisano:

- przygotowanie ram prawno - organizacyjnych
- przeprowadzenie kampanii edukacyjno - informacyjnej
- badania lokalizacji samej elektrowni jak i składowiska odpadów ( z nieoficjalnych rozmów wiem, że najpoważniej jest brany pod uwagę Żarnowiec)

Na te działania podane są konkretne kwoty oraz osoby/struktury, które
są odpowiedzialne za ich realizację.

Raport przyznaje, ze są pewne opóźnienia, a sytuacja energetyczna
Polski nie jest różowa. Wspomina o tym, że oczywiście możemy inwestować w drogie instalacje spalające węgiel bezemisyjnie, ale energia
wyprodukowana w ten sposób byłaby przynajmniej o 30 proc. droższa od
tej wytwarzanej przez dzisiaj działające elektrownie węglowe.

I jeszcze cztery sprawy:

1. Raport podaje, że do 2030 roku energetyka jądrowa ma dostarczać
prawie 10 proc. energii pierwotnej w Polsce, czyli mniej więcej tyle
samo ile źródła odnawialne.
2. Rząd przeznaczy pieniądze na budowę zaplecza badawczego dla
energetyki jądrowej - czyli w skrócie zacznie wspierać te gałęzi nauki
i gospodarki, które wiążą się z rozwojem energetyki jądrowej
3. "Polska będzie współpracowała z Francja w celu uznania na forum
europejskim energetyki jądrowej jako czystego źródła energii
traktowanego na zasadach podobnych do energetyki wodnej."
4."Przygotowanie procesu budowy wymaga pomocy panstwa w celu skrócenia
terminów." - chodzi - jak rozumiem - o przyspieszenie pewnych procedur
prawnych.

Podsumowując. Rząd z ogólników przechodzi w końcu do konkretów. Ma plan co po kolei będzie robił (wypisane są urzędy, które trzeba przekształcić,
niektóre zlikwidować a inne skonsolidować) i przedstawia konkretne
kwoty jakie chce na to przeznaczyć. Podaje kwoty jakie chce
przeznaczyć na konsultacje społeczne, kampanię informacyjną i
edukacyjną. Przyznaje, że na to pieniądze będą pochodziły z budżetu
UE. Rząd zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i opóźnień i ... rusza z
kopyta. Tak przynajmniej mówi raport.

link do całości:
http://www.mg.gov.pl/GOSPODARKA/Energetyka/