Siedzę właśnie w gdańskiej Rybie Pile i piję, z głośników leci Freddie Mercury i widzę tę sławetną niemiecką pocztę kolejową którą właśnie obsikał polski jak mniemam menel.
Idolem mojego dzieciństwa był min Jan Kuna zwany Martenem którego szkuner Zephyr zwodowano w miejscu mojego urodzenia w Elblągu.
Jest mi dobrze.
Inne tematy w dziale Rozmaitości