Starsi internauci pamiętają dobrze wysiłki czynione przez komunistów w celu usunięcia Chrystusa z Bożego Narodzenia. Mieliśmy wprawdzie "tradycyjną, polską Wigilię", ale już zamiast dnia Bożego Narodzenia była albo "Gwiazdka", albo "pierwszy dzień świąt". Dzieciom prezenty przynosił Gwiazdor, a nie święty Mikołaj. Mało kto jednak w Polsce wie, że w III Rzeszy hitlerowcy postępowali podobnie. Oni również próbowali usunąć religijny charakter Świąt Bożego Narodzenia ze świadomości ludzkiej. Posuwali się zresztą dużo dalej i działali skuteczniej, jak wynika z artykułu w dzisiejszym "The Daily Telegraph".
Niektóre zmiany wprowadzone za czasów Hitlera są nadal w użyciu, o czym przypomniało Centrum Dokumentacji Narodowego Socjalizmu w Kolonii organizując wystawę na ten temat, Znikły już wprawdzie dawno blachy do pieczenia w kształcie swastyki, świąteczny papier do pakowania o symbolice nazistowskiej, czy też szklane bombki choinkowe w kształcie granatów, krzyży żelaznych i pocisków armatnich, ale ciągle zostały subtelnie zmienione teksty popularnych kolęd.
42-letnia Heidi Bertelson, która odwiedziła wystawę mówi: - Nie miałam pojęcia, że pieśń "Es ist für uns eine Zeit angekommen" (Dla nas nadszedł ten czas) to kolęda, z której wycięto Chrystusa. Zawsze myślałam, że to piosenka zimowa o wędrowaniu po śniegu.
To samo dotyczy wielu innych, niemieckich kolęd, które w zmienionej, świeckiej wersji śpiewane są do dziś. Zmiany tekstów były nadzorowane przez głównego ideologa hitlerowskiego Alfreda Rosenberga, a ogólne przywództwo nad dechrystianizacją Bożego Narodzenia sprawował sam Heinrich Himmler.
Ich plan polegał na usunięciu emocjonalnych więzi z Kościołem i przekształceniu Bożego Narodzenia w część Julfest, czyli święta zimy i światła w nowej, nazistowskiej quasi-religii opartej na tradycjach pogańskich.
Judith Breuer, organizatorka wystawy, powiedziała, ze to najważniejsze święto w kalendarzu nie odpowiadało ich rasistowskiemu credo więc musieli wypchnąć z tradycji elementy chrześcijańskie. Jej matka, Rita, od 1970 roku przeszukuje różne pchle targi w poszukiwaniu przedwojennych, świątecznych imponderabiliów z czasów swego dzieciństwa i zdołała zebrać okazałą kolekcję nazistowskich ozdób choinkowych ze swastykami i granatami.
- Jeszcze długo po czasach nazistowskich wydawano podręczniki o Bożym Narodzeniu, które używały dokładnie tej samej, co naziści, frazeologii - powiedziała .
Źródło:
http://www.telegraph.co.uk/topics/christmas/6587738/How-Hitler-and-the-Nazis-tried-to-steal-Christmas.html
"U nas druk wolny, tak na mocy prawa, jak i zwyczaju narodów”.
Senat Rzeczypospolitej w 1650r w odpowiedzi na żądanie posła moskiewskiego, by knutami zaćwiczyć na śmierć gdańskiego drukarza z powodu treści zawartych w drukowanych przez niego książkach.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura
