thaer thaer
61
BLOG

Polska wyborami stoi – kampanii obraz wczesny.

thaer thaer Polityka Obserwuj notkę 0

Szanowni Państwo!

W obliczu rozgorzałej w ostatnich dniach kampanii prezydenckiej, można postawić sobie jedno ważne, ale to bardzo ważne pytanie. Kto, jak oraz czym będzie w owej kampanii grał? Wielu wszelkiej maści dziennikarzy, publicystów, bloggerów oraz innych gryzipiórków takowe pytanie sobie zadaje. O cóż, tak naprawdę, chodzi? Chodzi mianowicie o to: Jak będzie wyglądała wspomniana wcześniej kampania prezydencka, a dokładniej: Jak zachowa się prezes PiS RP Jarosław Kaczyński.? Dziwnym trafem, większość z jej uczestników stawia jeden, jakże prosty argument: Kampania zależeć będzie od tego, jak zachowa się Jarosław Kaczyński, oraz  od tego, jak będzie zachowywać się jego sztab wyborczy. Otóż nic bardziej mylnego. W skutek niedawnej katastrofy, jaka miała miejsce pod Smoleńskiem, na chyba już wszystkim znanym lotnisku Siewiernoje, stajemy jako naród, w obliczu wyboru. No dobrze, ale na czym tenże wybór miałby polegać. Ze wszystkich stron wysłuchujemy, że mimo obowiązującej żałoby, mimo licznych gestów pojednania, nic tak naprawdę się nie zmieni. No więc, co mogą oznaczać insynuację wszelkiej maści kandydatów pod adresem Jarosława Kaczyńskiego. Oznaczać mogą tyle: „Wilka się bardzo boimy, i wszystko zrobimy, by wmówić społeczeństwu to, że „ich zje”. Retoryka rodem z ustroju, który to w obliczu „demokratycznych” przemian został przecież „odrzucony”. Łatwo przecież można, przy pomocy środków masowego przekazu, wpoić społeczeństwu zupełnie jednostronny obraz kampanii prezydenckiej. No bo przecież, za wszelką cenę będzie starano się wykorzystywać, jakże głęboko ukorzenioną w emocjach  społeczeńśtwa retorykę śmierci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Taki to obraz, przecież z dopiero co zapowiadającej się kampanii, funkcjonuje w umysłach wielu publicystów oraz autorytetów moralnych. Rodzi się zatem parę pytań: Kto za tym wszystkim stoi? Dlaczego z miejsca odrzuca się stwierdzenie, które spojrzenie na kampanie prezydencką, traktować będzie z pozycji na przykład: Marszałka Komorowskiego? Dlaczego działań Komorowskiego nie bierze się pod uwagę w obliczu możliwych kierunków tejże kampanii. Ano dlatego, że stwarzając prostotę odbioru informacji w kierunku „jedynie słusznych” wydarzeń społeczeństwu, łatwiej jest nim manipulować oraz sprowadzać na te „jedynie słuszny tor myślenia”. Odbiorca stający w obliczu przekazu medialnego, w którym to za wszelką cenę forsuje się tezę o zależności wyglądu kampanii prezydenckiej od postawy  brata tragicznie zmarłego prezydenta, jest można powiedzieć bezsilny oraz pozostawiony sam sobie. Stąd też moje słowa: Kampania nie będzie zależeć od Jarosława Kaczyńskiego. Będzie ona zależeć od postawy tych, którzy starają się wmówić społeczeństwu wizję wykorzystania tragedii z 10 kwietnia 2010 roku. Bo to jaki był, jest oraz będzie Jarosław Kaczyński wszyscy widzimy. Dał tego jasny przykład w obliczu minionych wydarzeń. Będzie powstrzymywał się od wystąpień medialnych oraz prób wykorzystywania tragedii. I chwała mu za to. Tak więc; obraz kampanii w głównej mierze zależeć będzie, tak naprawdę, od ukrytego w cieniu premiera, oraz głównego kontrkandydata Marszałka Bronisława Komorowskiego.

thaer
O mnie thaer

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka