thaer thaer
57
BLOG

Ciepły koc dezinformacji.

thaer thaer Polityka Obserwuj notkę 0

Szanowni Państwo!

Tragiczna w skutkach katastrofa prezydenckiego samolotu TU-154M, z oczywistych powodów podniosła temperaturę w naszym postsowieckim kraju. Obywatele, na skutek wzrostu ciepłoty otoczenia, szybciej niż to zwykle zakładano przebudzili się z letargu, serwowanego od wielu lat przez agenturalne media. Odpowiedzialni za medialny przekaz, który jak to zawsze, serwuje pełne garści mitów z pogranicza niedorzeczności, na własnej skórze poczuli żar obywateli dążących do prawy. Poczuli się zagrożeni, widząc jak to jeszcze niedawno, ślepy naród ufał we wszystko, czego był odbiorcą. Pozwolę sobie na nazwanie stanu sprzed katastrofy mianem: embrionalnego wegetowania w świecie do cna zmanipulowanym. Po tej strasznej katastrofie, część społeczeństwa, raz to niewinnie, a za drugim razem z pełnym impetem, zaczęła wystawiać ku światłu swoje młode pędy rozumu, w poszukiwaniu życiodajnych promieni prawdy. No dobrze, ale gdzie w tym wszystkim jest koc dezinformacji? W obliczu jawnego buntu społeczeństwa, osoby odpowiedzialne za kreowanie jedynie słusznej wizji świata postępowego, w którym nie zadaje się pytań, a jeżeli już takie padają to dobrze, aby poruszały kwestie pogody oraz nowego reality szoł, postanowiły na tych „bezczelnych” przecież buntowników, zarzucić ciepły koc informacji. Co tam informacji, dezinformacji. Pojawiające się liczne wersje wydarzeń, jakie miały miejsce 10 kwietnia 2010 sprawiły, że ciężko było się połapać w tym co tak naprawdę się stało. Kiedy jednak, okazało się, że mimo to ostali się ludzie dalej zadający pytania, trzeba było szybko „wyskoczyć” z czymś nowym, a najlepiej nowością, która nie pozwoli na wzrost wizerunku Prezydenta w społeczeństwie. I jak to zawsze bywa pojawił się kolejny atak, ze strony zwolenników relatywizmu moralnego, mianowicie: Wielki spór o Wawel. Miał on miejsce w czasie, kiedy to bardzo wiele zależało od zbierania i przekazywania rzeczowych informacji o możliwych przyczynach katastrofy. Środowiska, jawnie wpisujące się w obraz kraju postępowców, zaserwowały kolejny kawał medialnego mięsa, czekając kiedy to obywatele, obudzą w sobie pierwotny instynkt drapieżcy i zaczną go łapczywie pożerać. Mając za swymi plecami, „profesorów” licznej maści oraz speców od światłości i moralności europejskiej, dzięki potędze mediów polskojęzycznych rozdmuchano do niewyobrażalnego wręcz poziomu spór o racjonalność pochówku pary prezydenckiej na Wawelu. I jak to zawsze bywa, część głodnego skandalu społeczeństwa, dzikiego polskiego kraju, podjęła walkę. Tylko że, zapomniano, że te „liczne” protesty składały się ze średniej ilości uczestników około 50. No ale czego nie potrafią „liczne” protesty, potrafią przecież media. Posypała się lawina przekazów o burzliwych i stanowczych protestach obywateli wobec planów pochówku. Zbudowano przeświadczenie, że Polska protestami stoi, że ludzie gotowi są zboże na tory sypać, tylko po to, aby wycofano się z tego „chorego” przecież pomysłu. Kiedy informacje o sprzeciwie wobec planów pogrzebowych, nie wywołały spodziewanego rezultatu, kiedy okazało się, że ta mizerna garstka ludzi nie dała spodziewanego efektu, postanowiono wytoczyć działa większego kalibru, prawdopodobnie stawiając sobie jako wzór sławetne działa pancernika „Aurora”, który dał początek rewolucji ludu pracującego. Zaatakowano brata śp. Lecha Kaczyńskiego, za wszelką cenę starając się, aby przyznał się pokornie do „chorego” pomysłu jakim był Wawel. Temat umarł śmiercią naturalną, gdyż okazało się, że nie było to prawdą.
 

Przykładów manipulacji oraz dezinformacji, tak charakterystycznej dla działalności rozsianych po licznych ośrodkach „myśli postępowej” monokultury postsowieckiej, można podawać wiele. Uważny oraz myślący czytelnik bez problemów je wyłapie oraz odrzuci z miejsca. Działalność agenturalna cały czas jest jednak obecna, starając się zawładnąć świadomością ludzi. Nie można pozwolić na taki stan rzeczy. Nie można pozwolić na narzucenie sobie na głowę tytułowego koca. Co więcej, jeżeli już razwiedka sprosta temu zadaniu, nie można pozwolić, aby zadusiła nas w swym jawnym kłamstwie oraz machinacjach.

thaer
O mnie thaer

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka