Dlaczego dopiero teraz...??

Dlaczego dopiero teraz, zdaję sobie sprawę z tego co utraciłem. Dlaczego dopiero teraz widzę w licznych medialnych przekazach takiego jakim Pan Prezydent Lech Kaczyński był naprawdę. Od zawsze wiedziałem jaki Prezydent Najjaśniejszej RP był. Tylko dlaczego, dopiero teraz go takim pokazują, nam wszystkim.

Pamiętam, jak wiele razy wyszydzano funkcję Prezydenta, jak nawoływano do społecznego buntu, przeciwko temu urzędowi. Jak wmawiano mi i ludziom, że cały Świat się z nas śmieje, że mamy takiego Prezydenta. Jak naśmiewano z Jego przywiązania do tradycji, do rodziny, do matki, do brata. Jak rechotali pseudo-dziennikarze na same słowa „Lech Kaczyński Prezydent RP”. Jak odliczano dni do końca....

Wiele razy byłem osaczany, wiele razy szydzono z mojego szacunku do Pana Prezydenta. Wielu ludzi, z którymi się spotykałem wręcz wyśmiali to, że z takim szacunkiem do Pana Prezydenta się odnoszę. Jak mówiono mi ze jestem Ciemnogrodem, że popieram bycie Patriotą, że uważam Polskość za coś oczywistego.

Ciężko mi teraz, ale dlatego, że ciężko mi spojrzeć na tych wszystkich szyderców. Na tych z mojego życia oraz na tych medialnych.

Pamiętam jak pisałem podczas zeszłorocznych Świat Bozego Narodzenia, list do Pana Prezydenta i Jego Małżonki Pani Marii. Jak życzyłem im wiele zdrowia i sił. Jakie to teraz smutne i straszne.

 Mój List do Pana Prezydenta:

Dzień dobry Panie Prezydencie, A można powiedzieć ze Dobry Wieczór. Jestem pod wielkim wrażeniem tego ze w końcu, będąc młodym jeszcze człowiekiem doczekałem się Prezydenta, który jest Prezydentem z najwyższej półki. Mam zaledwie 24 lata, ale moi dziadkowie i rodzicie nauczyli mnie aby moc samodzielnie myśleć i nie bać się tego co się uważa. Mam więc do Pana pytanie: Mianowicie : jak się Pan zapatruje na sprawę dyskryminacji krzyża w życiu publicznym. Przecież przez tyle lat moi dziadkowie i rodzicie walczyli o to, aby moc się nim posługiwać. Jestem młodym Polakiem, ale i osobą która dużo czyta i analizuje, przecież Pan walczył o krzyż w Naszym życiu, dużo z nas o to walczyło. Jak teraz mamy zapatrywać się na to, że chce się go nam odebrać. Pozdrawiam bardzo gorąco i życzę Panu i Pani Prezydentowej wszystkiego najlepszego w tym nowym 2010 roku. Jest Pan dla mnie największym wzorem, a to dlatego że jest Pan prawdziwy, a nie wykreowany przez innych. W swej Modlitwie o dobro Najjaśniejszej RP modlę się o zdrowie dla Pana i całej Pańskiej Rodziny. Jeszcze raz proszę przyjąć życzenia Noworoczne.