Komentarze do notki: Na chłodno: strzał w głowę, czy strzał w twarz?

« Wróć do notki

rio_brawo9 stycznia 2012, 19:46
"zabić się nie chciał" i odpalił pistolet w ustach ?Każdy wystrzał z pistoletu w bezpośredniej okolicy głowy może być - i często bywa - śmiertelny. Mimo że kula nawet nie drasnęła głowy. Każdy instruktor strzelania to wytłumaczy, podając garść przykładów z tzw. życia. Zanim więc ktoś napisze, że można się ot tak po prostu widowiskowo samouszkodzić, proponuję raz w życiu pójść na strzelnicę by zobaczyć i usłyszeć, jak działa pistolet. Jaką detonacja robi falę uderzeniową. Jaki daje wyrzut gazów. Jaki huk. Jak odrzut podbija rękę.

Proszę choć raz wystrzelić z kalibru 9mm i dopiero potem pisać: "lufę w usta i w miękie, raczej zabić się nie chciał".
testigo9 stycznia 2012, 19:46
@Sceptyczny Wierzyciel/ "Duża ulga, że nic się nie stało"- ale pozostawia dramatyczne pytania...

Sukces?
testigo9 stycznia 2012, 19:49
@grazss/ kalectwoto może być kwestia zaangażowania w "sprawę"...
Sceptyczny Wierzyciel9 stycznia 2012, 20:19
@Testigo- ale pozostawia dramatyczne pytania...

Dramatyczne pytania pozostawił 10 kwietnia, domniemane samobójstwa panów Michniewicza, Zielonki i Leppera, śmierć pana Wróbla, morderstwo Cyby, ta sprawa, na szczęście, ma inny kaliber.

Myślę, że obeznany z bronią, dobrze zorganizowany wojskowy, strzelił dokładnie tak, jak chciał.

Pytania same się cisną, tyle, że choć bardzo ważne, to niekoniecznie dramatyczne.

Pozdrawiam



murlas9 stycznia 2012, 20:42
AutorRana była tego rodzaju, ze czekano z jej opatrzeniem, zszyciem aż 1,5 godziny bo lekarze anestezjolodzy asystowali przy operacji.
A gdyby była potrzebna natychmiastowa operacja pana prokuratora to co wtedy? Czekano by jednak 1,5 godziny narażajac pacjenta na śmierć czy też anestezjolodzy byliby odwołani z sali operacyjnej, narażając zycie właśnie operowanego?
To tak działa słuzba zdrowie, pogotowie teraz w Polsce.? Strach sie bac.
testigo9 stycznia 2012, 20:43
@rio_brawo/"Każdy wystrzał... itd." Mamy już w historii przykład gen.Kazimierza Sosnkowskiego, który po skierowaniu żołnierzy swojego wielkopolskiego korpusu do pomocy prezydentowi Wojciechowskiemu podczas zamachu majowego (1926) - próbował popełnić samobójstwo.

Tym, którym historia jest obca, przypomnę, że Sosnkowski był towarzyszem broni (w Legionach) i niewoli (w Magdeburgu) Józefa Piłsudskiego.

13.V.1926 celował w serce. Trafił w płuco.

testigo9 stycznia 2012, 20:46
@murlas/ "anestezjolodzy byliby odwołani"- albo byłby inny szpital

Pojechali na chirurgię szczękową. Tam nie leczą urazów głowy.
oczko misia9 stycznia 2012, 20:47
@rio_brawoposiadam broń, ponad 15 lat- kal.30.06, 7.64 i dubeltówkę '12-wszystko egzemplarze myśliwskie, energetycznie na poziomie 3500 J, nieporównywalne z pistoletowyni. Widziałem i znam też różne postrzały na polowaniach. Na strzelnicach wystrzelałem ze parę setek kilo amunicji, uczestniczyłem w zawodach-skeet.

1. strzał był z pistoletu (dźwięk przeładowywania) nawet jeśli 9 para, to nie jest to mocny nabój.

2.otwarte usta dają ujście ciśnieniu, jak dobrze przycisnął do policzka, to stracił tylko parę cmkw tkanki.

3.największy problem jest dla uszu, mógł uszkodzić sobie słuch.

Ostatecznie skoro jutro ma wyjść to sobie chyba nic nie zrobił, prawda?
rio_brawo9 stycznia 2012, 22:40
ryzykował życiem żeby zrobić medialny show ?tylko parę cmkw tkanki ? zycie mógł stracić, a co najmniej szczękę przez powrót zamka. Nie mówiąc o uszkodzeniu mózgu przez falę uderzeniową.

Ktoś to rozumie ?
testigo9 stycznia 2012, 22:52
@rio_brawo/ może poczekajmy aż płk Przybył wróci do zdrowia- bo jutro może już być po szpitalu

Może sam nam powie jak było?

Uszkodzenie mózgu przez falę uderzeniową? To tylko jedna z opcji. Zależy od kierunku tej fali, czyż nie?

Istnieje broń palna bez zamka (a strzelał z broni nieregulaminowej) itd.

Poczekamy, zobaczymy.
Trzy Zdania Trzy Slowa9 stycznia 2012, 23:38
@mariko2 20:16Postanowil sie nie zabic.

Wybor? Czy instynkt?

testigo10 stycznia 2012, 00:05
@Trzy Zdania Trzy Slowa/ "Wybor? Czy instynkt?"Plan?
Trzy Zdania Trzy Slowa10 stycznia 2012, 01:35
@testigoPieniadze nam odpowiedza...
oczko misia10 stycznia 2012, 01:54
@rio_brawowygląda na to, że prokurator wiedział co robi.

Bez większego problemu można tak ułożyć broń, aby powracający zamek nie uderzył w szczękę, a nawet jak, to nie mówimy o powrocie lufu haubicy, 9 mm ma naprawdę mały odrzut.

Należy pamiętać, iż zabija energia kinetyczna przekazana przez pocisk, i jeśli więcej tej energii w celu zostawi ten pocisk-wykona większą drogę, a najlepiej 100%-czyli utkwi w celu, wyhamuje do zera.

W tym przypadku pocisk penetrował ca 2 cm miękkiej tkanki policzka i poleciał dalej, więc energia przekazana celowi była minimalna.
testigo10 stycznia 2012, 20:23
@oczko misia/ "energia przekazana celowi była minimalna"- o tym mówimy

Ale za to jaką energię przekazano mediom!