Dziś ważna niedziela. Przed polskimi Kościołami zbierane są podpisy pod projektem zmiany prawa, tak by stało się ono w końcu prawem, a nie tylko bezprawiem. Obrońcy życia zdecydowali się na przedstawienie projektu, który całkowicie zakazuje zabijania niewinnych i chce usunąć wszystkie wyjątki z ustawy broniącej życie.
To właśnie ta „kompromisowa” ustawa prowadzi do tego, że nasze prawo dopuszcza, by zgodnie z nim, mordowano ponad 500 dzieci rocznie. Powody są różne: stan zdrowia dziecka, pochodzenie społeczne, a niekiedy fałszywe przesłanki zdrowotne (tak jak to było w przypadku Alicji Tysiąc, której i okuliści i ginekolodzy odmówili zabicia dziecka, a chęć taką wyrażał tylko lekarz rodzinny). I dlatego tę ustawę trzeba zmienić. Nie można uznać za kompromis prawa, które dopuszcza mord: niepełnosprawnych czy z nieodpowiednim pochodzeniem.
Dlatego zachęcam: idźcie dzisiaj do świątyń i po mszach podpisujcie się pod projektem. A jeśli nie jesteście wierzący – to choć biegnijcie pod kościół i wpiszcie się pod projektem, który pokazuje, że Polska rzeczywiście szanuje prawo do życia każdego człowieka. W tej kwestii nie ma znaczenia, czy jesteśmy wierzący czy nie. Liczy się tylko to, czy chcemy, by w Polsce można było zabijać ludzi czy też nie! Jeśli tego nie chcemy, jeśli zgoda na to, by prawo dopuszczało – w imię kompromisu – zabijanie najsłabszych kojarzy się nam się z nazizmem, to zróbmy wszystko, by prawo do zmienić.
Teraz nadszedł czas na pierwszy krok. Trzeba zebrać sto tysięcy podpisów. A potem naciskać na polityków, by pokazali czy życie ludzkie jest im drogie. Czy szanują realnie, a nie tylko werbalnie Jana Pawła II? Czy chcą rzeczywiście, by Polska była państwem prawa. To się może stać jeszcze przed wakacjami. A czy będzie to możliwe zależy także od tego, czy podpiszemy się pod projektem ustawy. I czy później będziemy naciskać posłów, by ci głosowali jak powinni.
Ten nacisk, ale także dzisiejszy podpis będzie dowodem na to, że beatyfikacja Jana Pawła II coś dla nas znaczy. On był misjonarzem, obrońcą życia. Jeśli chcemy go naśladować zróbmy wszystko, by zabijanie w Polsce przestało być zgodne z prawem. Bo, jak mówił on sam, „naród, który zabija własne dzieci jest narodem bez przyszłości”.
Inne tematy w dziale Polityka