Tomasz P. Terlikowski Tomasz P. Terlikowski
378
BLOG

Tablica jako pałka

Tomasz P. Terlikowski Tomasz P. Terlikowski Polityka Obserwuj notkę 62

 Tak się nie załatwia spraw, a już na pewno nie prowadzi dialogu. W taki sposób można, co najwyżej doprowadzić do kolejnego starcia. I obawiam się, że o to właśnie chodzi kancelarii prezydenta i samemu prezydentowi, który świetnie rozgrywa spory wokół krzyża, skutecznie ośmieszając obrońców krzyża i spychając do narożnika Prawo i Sprawiedliwość.

Skąd tak surowa ocena? Otóż jest jasne, że gdyby prezydent i jego sztab chcieliby realnie upamiętnić Lecha Kaczyńskiego i pozostałe ofiary, a także zakończyć spór z Krakowskiego Przedmieścia, to powinien choć spróbować rozmawiać (dialog, porozumienie, zgoda – to hasła klucze PO) z przedstawicielami obrońców krzyża, ale również z Prawem i Sprawiedliwością czy z rodzinami ofiar. Nic takiego jednak się nie stało. Zamiast tego wczoraj poszedł przeciek, że tablica będzie, pani od zabytków natychmiast (wbrew wcześniejszym protestom) zatwierdziła lokalizację, a dziś już mamy tablicę.

Co będzie dalej? Nietrudno zgadnąć. Protestujący, ale i PiS mocno ją skrytykują. A prezydent, wraz ze sprzyjającymi mu mediami, będzie ubolewał, że zrobił wszystko, co mógł, ale są fanatycy, oszołomy, szaleńcy, których nikt i nic nie jest w stanie zadowolić… Część duchownych medialnych błyskawicznie podchwyci tę śpiewkę, posłowie PO będą mówić o sekcie (a i to będzie delikatne zdanie). Dym będzie więc trwał, przynosząc zyski PO, być może konsolidując część PiS, ale na pewno szkodząc Kościołowi, krzyżowi, Polsce i obrońcom, których coraz bardziej bezpardonowo atakuje się na Krakowskim Przedmieściu.

A wszystko dlatego, że – znowu, jak wcześniej – okazało się, że dla elit rozmowa ze zwykłymi ludźmi jest powyżej ich godności, że wolą one paternalistycznie decydować, nie rozwijając z nikim. To zaś jest wersja pozytywna dla prezydenta. Negatywna jest zaś taka, że zrobiono to celowo, aby spór dalej się toczył, i aby można było spokojnie całą winę zwalić na protestujących i PiS. Słowem rozgrywka trwa dalej. I tylko szkoda, że trwoni się przy tym kapitał ludzki, kopie się rowy i niszczy symbolikę krzyża i pamięć o ofiarach, które – o czym coraz mniej ludzi zdaje się pamiętać – były taką Polską w miniaturze.

Chrześcijański konserwatysta Tomasz Terlikowski Utwórz swoją wizytówkę A oto i moje dzieła :-) Apel ATK ws. CBA

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (62)

Inne tematy w dziale Polityka