Tomasz P. Terlikowski Tomasz P. Terlikowski
652
BLOG

Do zobaczenia, Pawle

Tomasz P. Terlikowski Tomasz P. Terlikowski Rozmaitości Obserwuj notkę 6

Przed chwilą dowiedziałem się, że Paweł nie żyje. Zginął w wypadku samochodowym nieopodal Dobrego. Ciężarówka, która zajechała mu drogę zmiażdżyła go. Zginął na miejscu. Miał 41 lat, zostawił żonę i syna.

Z Pawłem Terlikowskim nie łączyły mnie więzy rodzinne. Ale za każdym razem, gdy dzwonił (a dzwonił często) tytułował mnie kuzynem. Rozmawiliśmy chwilę, wymienialiśmy uwagi i każdy pędził w swoja stronę. On robił kolejne zdjęcia, ja pisałem teksty. A rozmawialiśmy o religii, naszym wspólnym domu Kościele, i o tym, co nam się podoba i nie podoba w Polsce. Łączyło nas w tych sprawach wiele. Ale nigdy nie było czasu, by spotkać się i dłużej porozmawiać, pogadać przy kawie i odprężyć. A przecież za każdym razem obiecywaliśmy sobie spotkanie. Teraz już wiem, że dojdzie do niego dopiero tam, po drugiej stronie. Tutaj zabrakło czasu.

Nie chcę pisać o kruchości życia (choć takie jest), nie chcę mądrzyć się na temat tego, że śmierć spotka każdego z nas, i że warto być do niej przygotowanym. Nie czas i nie miejsce na to. Chciałem tylko napisać, bo innej możliwości, pożegnania z Tobą Pawle, już nie mam, ze będzie mi Ciebie brakowało, że brak mi będzie telefonów od Ciebie i Twojego ciepłego humoru. I że wierzę, że nieodpracowane spotkania będzie nam dane odrobić u Naszego Ojca. Nauczyłeś mnie wiele.

A wszystkich proszę o modlitwę w intencji Pawła i jego rodziny.

Więcej o Pawle Terlikowskim.

Chrześcijański konserwatysta Tomasz Terlikowski Utwórz swoją wizytówkę A oto i moje dzieła :-) Apel ATK ws. CBA

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Rozmaitości