Tomasz P. Terlikowski Tomasz P. Terlikowski
173
BLOG

Koniec złudzeń

Tomasz P. Terlikowski Tomasz P. Terlikowski Polityka Obserwuj notkę 43

 17 września cały dzień słuchałem "Trenu" Przemysława Gintrowskiego, a na nim - największe wrażenie (jak zwykle) wywarł na mnie wiersz Herberta "17 IX" z bolesnym stwierdzeniem, że pozostaje nam "krzepiąca wiedza, że jesteśmy sami". I bardzo chciałbym napisać, że już tak nie jest, że wreszcie jesteśmy bezpieczni, że NATO, USA, Unia Europejska gwarantują nam nasze bezpieczeństwo, że nie grozi nam już nowy 1 ani 17 września. Bardzo bym chciał, że właśnie wczoraj - czyż to nie ironia losu - dowiedzieliśmy się, że w istocie od 1939 roku niewiele się zmieniło, i że "jesteśmy sami".

 
Stało się bowiem to, przed czym już jakiś czas temu ostrzegali byli prezydenci krajów środkowoeuropejskich, i Barack Obama (ten wyśniony prezydent polskich lewicowców) ostatecznie wycofał się z projektu tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. A jego decyzja - i nie ma co udawać, że jest inaczej - oznacza oddanie pola działania w krajach naszego regionu Rosji (celnie pokazuje to Marek Magierowski). To ona decydować ma, kto i gdzie może stacjonować (czego najlepszym dowodem jest choćby brak wojsk NATO w Polsce) i ona decyduje, czy w Polsce może czy nie może znajdować się tarcza antyrakietowa. Jeśli połączyć to ze świadomością (o czym znakomicie pisał ostatnio Rafał Ziemkiewicz w "Gazociągu przyjaźni"), że Niemcy wyraźnie prą do sojuszu gospodarczego z Rosją ponad głowami UE i partnerów z Polski (co może być dowodem na to, że nie wierzą oni w dogmat polskich polityków, czyli wiecznotrwałość Unii) i z tezą Władimira Putina zapewniającego o konieczności (dla pokoju oczywiście) współpracy między wielkimi narodami rosyjskim i niemieckim - to robi się już całkiem niewesoło. I trzeba jasno stwierdzić, że czas gwarantowanego nam przez Opatrzność (a w istocie przez Stany Zjednoczone) "świętego spokoju" dobiegł końca...
 
Świetnie pokazują to wypowiedzi spadkobierców Bieruta, Gomułki i Jaruzelskiego z "odmłodzonego" SLD. Oni, jak ich poprzednicy, świetnie nauczeni są odczytywania "historycznej konieczności" i poświęcania dobra Polski na rzecz "światowego pokoju". Przesadzam? To proponuje wrócić do wczorajszej wypowiedzi Grzegorza Napieralskiego, który otwarcie uznał, że decyzja Baracka Obamy to najlepsza droga do uniknięcia III wojny światowej. - Prezydent Obama chce budować porozumienie na świecie, nie chce wywołać III wojny światowej, chce szukać porozumienia, aby rozbrajać świat, a nie konfliktować - mówił Napieralski. Problem polega na tym (a spadkobierca Jauzelskiego o tym oczywiście wie), że jeśli ktoś ma wywołać III wojnę światową, to jest to Moskwa rządzona przez kagiebistowski reżim, który nie waha się łamać norm prawa międzynarodowego. A jedyną obroną przed zakusami imperialistów  nie jest ustępowanie i oddawanie sojuszników w ręce wroga, a twarda, wspólna polityka (także militarna). Przekonała się o tym Europa w przededniu II wojny światowej, kiedy także politycy z Wielkiej Brytanii czy Francji przekonywali, że w imię pokoju należy poświęcić Czechosłowację. I ona została poświęcona, a II wojna światowa i tak wybuchła. Oby nie musiała przekonywać się o tym Polska.
 
Ale o ile po politykach postkomunistycznych (biorąc pod uwagę przeszłość ich partii i jej ścisłe powiązania z Moskwą) trudno spodziewać się postaw innych niż służalcze wobec imperialnej Rosji, o tyle zachowania pozostałych graczy politycznych jednak zaskakują. Platforma Obywatelska udaje, że nic się nie stało, że fiasko poniósł prezydent, a nie Polska, i że nowe propozycje (choć w istocie ich nie ma) są nawet lepsze niż poprzednie. Tyle, że to zwyczajne mydlenie oczu. Typowa pr-owska zagrywka, która może przynosi poparcie, ale szkodzi naszemu krajowi. Polska została pozostawiona samej sobie (i nie zmieni się to dopóki prezydentem Stanów Zjednoczonych będzie Obama) i nie ma co udawać, że jest inaczej. Otwarte i jasne postawienie sprawy (i to nie tylko w odniesieniu do Rosji, Stanów Zjednoczonych, ale i przyszłości UE) jest punktem wyjścia do postawienia diagnozy i szukania recept (bo w zależności od tego, jak będzie wyglądała przyszłość, a ta wcale nie jest oczywista) na polskie bezpieczeństwo. 
 
Prawo i Sprawiedliwość też się  nie popisało, decydując się na wykorzystanie strategicznych informacji do partyjnej nawalkanki. Za decyzje prezydenta USA (przed którymi już dawno przestrzegano, przypominając o korzeniach ideowych i powiązaniach z komunistami młodego Obamy) trudno winić Donalda Tuska. Są one wyrazem zmiany polityki zagranicznej USA i wynikają z przekonać prezydenta tego kraju. Premier i jego rząd nie może za nie odpowiadać. A politycy PiS mają tego świadomość. I dlatego zamiast urządzać kolejną rundę politycznego tajskiego boksu powinni poszukać poważniejszej diagnozy sytuacji, niż proste stwierdzenie, że za wszystko odpowiada Tusk i jego ekipa. Rozumiem oczywiście, że w mediokracji stawianie pytań i szukanie odpowiedzi jest trudniejsze niż okładanie się cepem, ale... od partii deklarującej konserwatyzm i konsekwentną obronę interesu narodowego oczekiwałbym właśnie szukania odpowiedzi.
 
Patrząc się na sytuację (przede wszystkim wewnętrzną, a nie tylko zewnętrzną) pozostaje tylko pesymistyczne zacytowanie Herberta. 
 
"Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco 
a droga którą Jaś Małgosia dreptali do szkoły 
nie rozstąpi się w przepaść 
 
Rzeki nazbyt leniwe nieskore do potopów 
rycerze śpiący w górach będą spali dalej 
więc łatwo wejdziesz nieproszony gościu 
 
Ale synowie ziemi nocą się zgromadzą 
śmieszni karbonariusze spiskowcy wolności 
będą czyścili swoje muzealne bronie 
przysięgali na ptaka i na dwa kolory 
 
A potem tak jak zawsze - łuny i wybuchy 
malowani chłopcy bezsenni dowódcy 
plecaki pełne klęski rude pola chwały 
krzepiąca wiedza że jesteśmy - sami 
 
Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco 
i da ci sążeń ziemi pod wierzbą - i spokój 
by ci co po nas przyjdą uczyli się znowu 
najtrudniejszego kunsztu - odpuszczania win".

Chrześcijański konserwatysta Tomasz Terlikowski Utwórz swoją wizytówkę A oto i moje dzieła :-) Apel ATK ws. CBA

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (43)

Inne tematy w dziale Polityka