Tomasz P. Terlikowski Tomasz P. Terlikowski
504
BLOG

Ja tylko pytam o sprawę Grasia

Tomasz P. Terlikowski Tomasz P. Terlikowski Polityka Obserwuj notkę 100

 Doniesienia o dodatkowym zajęciu ministra Pawła Grasia. Rzecznik rządu - jak donosi "Super Express" dorabia sobie do ministerialnej pensji jako dozarca w pałacyku u pewnego niemieckiego przedsiębiorcy, który nie tylko umożliwił mu mieszkanie za darmo w swoim pałacyku, ale też płaci za niego rachunki (gaz i prąd). Razem daje to niebagatelną miesięczną sumkę. Sprawa jest tym ciekawsza, że firma Agemark Paula Roglera, od lat  nie przynosi zysków, a jedynie straty. Powstaje więc pytanie o to, skąd tak wielka miłość Rogiera do Grasia.

 
I tu właśnie zaczynają się moje pytania. Nie twierdzę, że znam na nie odpowiedzi, i o nic nikogo nie oskarżam. Pytam tylko głośno, bo mam wrażenie, że opinia publiczna ma to prawo wiedzieć. A oto i pytania:
 
1. Komu i dlaczego może się opłacać utrzymywanie posła (a teraz ministra) Grasia?
 
2. Na czym zarabia firma Agemark?
 
3. Czy zainteresowania posła Grasia służbami specjalnymi mogły być w jakimkolwiek stopniu zbieżne z działalnością firmy jego pryncypała?
 
4. Czy polskie służby zainteresowały się działalnością firmy i sprawdziły, na czym ona zarabia i czy nie jest przykrywką dla jakiejś innej działalności?
 
Tyle pytań. Powtórzę jeszcze raz: nie wiem, nic ponad to, co napisał "Super Express". Ale już te wyrywkowe informacje wymuszają poważne zainteresowanie się sprawą, a nie sprowadzanie jej do żartów z tego, że Graś jest cieciem. Trudno bowiem nie zadać pytania o cel utrzymywania przez niemiecką, biedną, niedochodową firmę mieszkania dla polskiego polityka. Trudno też  nie zadać pytania, dlaczego sam Graś się do tego nie przyznał. Polskie doświadczenia historyczne każą zaś zadawać takie pytania z absolutną powagą. Przypomnę, że w pewnym okresie Polacy też przestali zajmować się polityką czy reformowaniem państwa, i otrzymywali rozmaite profity od obywatelii innych państw. A jak się to skończyło nie muszę chyba przypominać.
 
Chciałbym mieć nadzieję, że poznamy odpowiedzi na te pytania, że ktoś zajmie się nimi na poważnie. Mam szczerą wiarę w absolutną przejrzystość relacji posła i jego (od niedawna byłego) pracodawcy. Ale chciałbym wiedzieć, a nie tylko ufać. A nauczony doświadczeniem jakoś nie wierzę w jakiekolwiek wyjaśnienia. Spraw ucichnie, jak dziesiątki innych. I tylko o czasu do czasu, ktoś w żartach przypomni, że minister Graś jest cieciem. 

Chrześcijański konserwatysta Tomasz Terlikowski Utwórz swoją wizytówkę A oto i moje dzieła :-) Apel ATK ws. CBA

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (100)

Inne tematy w dziale Polityka