Tomasz P. Terlikowski Tomasz P. Terlikowski
185
BLOG

Do roboty, panie i panowie, do roboty

Tomasz P. Terlikowski Tomasz P. Terlikowski Polityka Obserwuj notkę 72

 Ma nas ubywać - ostrzega dzisiejszy "Parkiet". Spadek o 175 tysięcy liczby Polaków w latach 1997-2007 to nic w porównaniu z tym, co nas czeka w najbliższym czasie. Niewielki wzrost bowiem urodzeń, jaki zaobserwować można w ciągu ostatniego roku to tylko krótki trend, który niebawem, zdaniem demografów, się skończy. Czeka nas wyludnianie się Polski i pogłębianie starzenia społeczeństwa. Z roku na rok ubywać będzie pracowników, a przybywać emerytów. Zdaniem Eurostatu, w 2060 r. na trzech pracujących przypadać będzie przynajmniej dwóch emerytów, a liczba mieszkańców Polski spadnie prawie o jedną piątą. 

 
A metoda na zapobieganie temu zjawisku jest nie tylko prosta, ale i przyjemna. Trzeba żenić się (wychodzić za mąż), potem pracowicie wypełniać "małżeńskie obowiązki" (które, dodajmy, są niezwykle przyjemne), rodzić i wychowywać dzieci (co choć bywa męczące, także oferuje ogromne przyjemności). Słowem trzeba zabrać się do roboty, mieć dzieci, kochać swoich małżonków i pamiętać o tym, że tym, co po nas zostanie tu na ziemi nie będą samochody, napisane książki, zawarte kontrakty, ani nawet zbudowane domy, ale nasze dzieci. Wszystko inne - prędzej czy później zamieni się w proch - a ich nieśmiertelne dusze będą trwały.
 
Jeśli odpowiednia duża liczba osób przestanie bać się dzieci, przestanie traktować je jako zagrożenie dla wygodnego życia i drobnych przyjemności (a tylko obawą mogę wytłumaczyć fakt, że ktoś chce się "zabezpieczać przed dzieckiem", gdy zabezpieczać można się przed czymś groźnym), i zacznie z dumą głosić jestem odpowiedzialny za przyszłość Polski i mam dużo dzieci, możliwa stanie się odbudowa naszego potencjału gospodarczego, kulturowego, ale i demograficznego. Bez odważnych ludzi, bez ludzi, którzy wbrew agresywnej antynatalistycznej, antykoncepcyjnej propagandzie, zdecydują się na posiadanie sporej gromadki dzieci, Polska nie będzie miała przyszłości. Zginie wraz z innymi narodami europejskimi, zastąpiona przez ludy, które nie tylko nie boją się dzieci, ale i seks traktują jako coś niezwykłego, bo związanego z płodnością, a nie jako nudną technikę osiągania przyjemności.
 
I dlatego zachęcam do wzięcia się do roboty. Robota to nie tylko przyjemna, ale i owocna. Szczęścia fundowanego budzenia fundowanego przez gromadkę maluchów ładujących się do łóżka, nie da się porównać z nawet najdłuższym orgazmem! A jakby tego było mało fundując sobie szczęścia budujemy przyszłość naszej Ojczyzny.

Chrześcijański konserwatysta Tomasz Terlikowski Utwórz swoją wizytówkę A oto i moje dzieła :-) Apel ATK ws. CBA

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (72)

Inne tematy w dziale Polityka