Przerażają mnie, a może raczej bawią coraz to nowsze zarzuty wysuwane przez polityków PO przeciwko PiSowi i na odwrót. Zdaje się, że tej wojny nie będzie końca. A co najgorsze w to wszystko wplątał się "bezpartyjny " prezydent.
Na blogu Pana Pawła Piskorskiego (byłego polityka PO) możemy przeczytać zarzuty skierowane w stronę premiera Tuska. "Z pewnością już sam wybór miejsca urlopu premiera - Val Di Fiemme, gdzie co drugi turysta jest Polakiem obliczony był na uzyskanie odpowiedniego efektu propagandowego" komentuje poseł do Parlamentu Europejskiego.
Aż czekać aż wykorzystają to politycy PiS'u. Zresztą poseł Marek Suski już zarzucił PO prowadzenie wojny na noże. Jak dla mnie to już nie na noże idziecie panowie, ale na broń zdecydowanie większego kalibru. Już nie mogę się doczekać kiedy zaczniecie sobie zarzucać, że jakiegoś posła zabrakło na posiedzeniu sejmu albo, że ministrami są tylko politycy PO i PSL'u!
Panowie opamiętajcie się, bo to już zakrawa na schizofrenię i to całkiem poważną. Obywatele Polski mają już dosyć tego kabaretu. Zajmijcie się w końcu rządzeniem z prawdziwego zdarzenia i nie róbcie już z siebie pośmiewiska!
Inne tematy w dziale Polityka
