…. niczym "Wojna światów" Orsona Welles'a.
Zaczęło się to wiele milionów lat temu, kiedy istnienie komórki było tylko projektem w przyszłej teorii ewolucji Darwina. Na Ziemi panowały skrajne warunki - od tych obfitych w azot, po te ziejące siarkowodorem wypalenia. Nic nie mogło wtedy istnieć … przynajmniej nic ożywionego, poza bakteriami. Przywędrowały nie wiadomo skąd … jak niektórzy współcześni twierdzą, "żeglując" przez Kosmos na pokładach meteorów. Mniejsza o to … ale kiedy już znalazły miejsce nadające się do życia, zaczęły formować swoje zbiorowiska, które dzięki umiejętności szybkiego rozmnażania przez podział, zaczęły przyjmować różnorodne formy od rośliny, po ... człowieka. O sukcesie tego działania decydowało istnienie błony - czyli tego co świat wewnętrzny od zewnętrznego rozgranicza.
Bakterie w większości mają błonę i tą cechę nadawały wszystkim strukturom, które tworzyły. Ja wewnętrzne od tego co na zewnątrz - stało się paranoicznym wyzwaniem filozofii tzw. myślących, czyli człowieka. Zapomniał jednak ten człowiek że to nie jego wymysł, ale bakterii i co więcej, nawet to, że wymysły - czyli myślenie o myśleniu - od tejże bakterii pochodzi.
Przyjrzyjmy się jak obecnie wygląda sytuacja na świecie z punktu widzenia bakterii:
Skrajna prawica: wszystkie te i obecnie coraz więcej pojawiających się szczepów, są przeciwne życiu rozmnażania. "Zabijmy życie" mówi ebola - za dużo namnożyło się tego człowieka. Zaczyna nam szkodzić, bo przywołuje armie chorób nieznanych, za którymi kryją się najgorsze z najgorszych odmiany naszej populacji. A koszty walki wzajemnej mogą być ogromne - jeśli ludzie użyją swojej broni, mogą zabić nawet połowę naszego ziemskiego społeczeństwa.
Komensale - liberalni demokraci: żyjmy w zgodnie z człowiekiem, nie szkodźmy mu ale też i nie pomagajmy za wiele. Ot wszystko dzieje się za sprawą demokracji, wolnego wyboru, z którego przecież my bakterie, zawsze korzystamy. Czy nasz posiadacz jest pijakiem, czy myślicielem górnolotnym, zawsze wynik działania jest naszym dobrem. Nie drażnijmy go, niech lepiej popada w samouwielbienie: wtedy produkuje smakowitą serotoninę, lub się wścieka - wtedy adrenaliny jest więcej. Dla każdego szczepu coś dobrego do przekąszenia.
"Dobre" bakterie - czyli lewica: sprzeciwiamy się zabijaniu ludzi, przez chorobę zarażenia bakteriami. Nie po to stworzyliśmy ten twór "doskonały" - człowieka - żeby teraz poddawać w wątpliwość zasadność jego istnienia! Człowiek jest, był i będzie najlepszym tworem-formą do realizacji naszych potrzeb. Co więcej, myśli jakie tworzy dzięki nam, pozwalają zdobywać kolejne światy: być może kiedyś zasiedlimy Księżyc, lub Marsa.
* * *
I tak kłóciły się bakterie szastając losami świata. Raz był to pomór ludzkości, a raz demokracja skłaniająca do jak najdłuższego życia.
A człowiek nie wiedział dlaczego tak się dzieje, upierając się niezbicie przy złudnym twierdzeniu, że przecież to on rządzi światem … nieprawdaż?
Inne tematy w dziale Rozmaitości