Ludzkość potrzebuje sporu
By móc mówić o pokoju
Bo mówienie o złym
Daje nadzieję dobrego
Nie ma czarnego bez białego
Ani białego bez czarnego
Żeby dużo dobra powstało
Trzeba dużo złego
* * *
Mądre - ale na swój sposób głupie w niewiedzy tego, do czego myślenie o dobru prowadzi. Im więcej o pokoju mówisz, tym więcej wojen powstaje - nie widzisz tej zależności? Przyjrzyj się światu: wszyscy mówią o dobroci, a zło i tak nie ustaje w rewanżowaniu się dobru. Dlaczego tak jest?
Piewcy dobrej woli, otwierają puszkę Pandory pełną nienawiści - nie wystarczy konstatować, że powinno być lepiej, inaczej - bo to kontestowanie niczego nie rozwiązuje. Nienawiść (hejt) nadal powstaje … a nawet - w dobie internetu, - rozmnaża się jak przysłowiowe króliki …
Hmm … "ładna mowa, dla ładnych ludzi", z odrobiną strachu ("Zostanie po nas złom żelazny …).
Spójrz na swoje życie: ci, którzy kreowali w nim nienawiść, przyczynili się do ugruntowania w Tobie dążenia do dobrego. Czyż nie jest/było tak właśnie? To właśnie zaprzeczając "złej" przeszłości/teraźniejszości, chcemy być kontrastowo inni - dobrzy. Człowiek, który prawdziwie nie upadł, nie ma pojęcia na czym polega dobro życia ... z czasem wiara w dobro oślepia go jak realizm mieszkańców jaskini Platona.
Życie jednak nie znosi przerostów - wszystkie nadmiary likwiduje: strach przed złem generuje dobro, nadmiar dobra niweluje złem.
* * *
Czy może mnie odczłowieczyć coś/ktoś co - jako człowiek - mam w sobie? Gdy oddychasz, pobierasz tlen, aby wydalić dwutlenek węgla - coś co immanentnie masz we krwi i płucach! Gdy spożywasz pokarm, odpady jedzenia nosisz w sobie, dopóki ich nie wydalisz. To co nazywasz dobrem współistnieje ze złem biologicznie.
A teraz spójrz na przyrodę z której dobra czerpiesz. Piękne drzewo, kwiat, każda roślina potrzebuje "zła", które wytwarzasz, czyli dwutlenku węgla. Piękne urodzajne plony powstają gdy je obornikiem - między innymi z Twoich odpadów - odżywiasz.
Ile jeszcze potrzebujesz przykładów, by udowodnić współzależność tzw. zła i dobra - wskazującą na i ich względne znacznie?
Dzieje się zło: kogoś zabijają, więc zaraz powstaje myśl jak przed tym złem się zabezpieczyć (śmierć w escape room, śmierć prezydenta) ... by potwierdziło się to, co jest prawdą - im więcej zła się dzieje tym więcej dobra powstaje.
A teraz przykład w druga stronę: właśnie słuchałem audycji (LBC), w której odnotowano dwukrotny wzrost agresji u 4-7 latków uczęszczających do szkół w Anglii. Prowadzący zadaje pytanie: jaka jest tego przyczyna - przecież żyjemy w społeczeństwie coraz bardziej świadomie hołdującym dobrym obyczajom demokracji! Otóż to - pozornie tworzymy coraz więcej dobra, ale w tym samym czasie coraz więcej zła powstaje.
Dobro i zło tworzą układ zamknięty, tak jak zamknięty jest układ biologiczny (fizjologiczny) człowieka. Ucieczka od realistycznego obrazu życia, prowadzi nas do życia w ułudzie - dobra lub zła, których w postaci idealnej nie ma.
* * *
Spójrzmy na ten problem (zagadnienie) od strony praw fizyki. Nie ruszysz z miejsca, jeśli nie masz oporu (tarcia). Bez oporu nie ma ruchu i … nie ma żadnej idei. Ziemię przyciąga Słońce, ale tylko dlatego że istnieje siła odśrodkowa przeciwna przyciąganiu, Ziemia nadal okrąża Słońce.
No i potem, jak już masz jakąś prędkość (ideę), działa bezwładność - tkwisz bezwładnie w swoich poglądach i jedynie impakt - zderzenie z innym ciałem/ideą może zmienić tor naszego myślenia. Zatem w swoim myśleniu jesteśmy bezwładni - klepiemy te same formułki, twierdzenia i bronimy się przed innymi, bo ciało poruszające się bezwładnie - inaczej nie potrafi! (I zasada Newtona).
Potem był Einstein, który w końcu zauważył, że świat jest względny: to co my uważamy za ruch, jest staniem w miejscu - podobnie jak staniem w miejscu jest ruch/idee innych, którzy względem nas mają inne zdanie!
Na koniec spójrzmy na człowieka biologicznie - nie będzie miał on żadnej idei, jeśli trujących odchodów nie wydali - ponieważ każda akcja musi się równać reakcji (III zasada Newtona).
Jeżeli prawa fizyki rządzą światem, podaj mi choć jedną przyczynę dlaczego wywoływanie akcji dobra, nie miałoby wywoływać akcji zła - tej samej co do wartości, lecz przeciwnie skierowanej ... ?
Inne tematy w dziale Rozmaitości