Jak polskie władze powinny postąpić w sprawie orzeczenia TSUE?

Wykonać. Bez żadnych sztuczek, wykrętów wykonać.

Co prawda Polska ma jak najgorszą opinię w UE, sprawiedliwie na nią zapracowała przez ostatnie trzy lata, ale nie ma żadnych powodów, by pozycję Polski osłabiać jeszcze bardziej. Polskie władze nie mają nic do "ugrania", żadnych, cząstkowych choćby, sukcesów do osiągnięcia, ida wprost do kolejnej klęski i blamażu.

Wydaje się, że Polska ma opinię jeszcze gorszą niż w czasach PRLu - bo i oczekiwania w stosunku do państwa demokratycznego są wyższe, niż co do bandyckiej dyktatury. Ale to się może zmienić gdy Polska zostanie uznana za przypadek beznadziejny. Nie trzeba będzie do tego nawet wyjścia czy usunięcia z Unii. Ot, stanie się państwem bezsilnym, marginalnym, z którego słabym głosem nikt się nie będzie liczył. Symbolicznym przedstawieniem obecnej pozycji Polski są zdjęcia ze spotkań najwyższych przedsatwicieli Unii, na których polski prezydent stoi bezradnie samotny.

Ale będzie, jak bywa, Polska się nadmie, na potrzeby opinii wewnętrznej spłodzi falę bezradnych, buńczucznych frazesów, zacznie targować w kwestiach bez znaczenia, a potem albo się zastosuje albo nie. To drugie będzie w konsekwencji oznaczało zerwanie traktatu zjednoczeniowego i całości ratyfikowanych unijnych aktów prawnych - co w rezultacie będzie jeszcze gorsze niż krótkotrwały ból po rejteradzie.

A na dłuższą metę Polska zostanie uznana za państwo, w którym władza wykonawcza - minister sprawiedliwości w bratobójczej konkurencji z prezydentem - uzurpuje sobie prawo nadzoru nad sądami, prawo wyznaczania sędziów, prawo ich usuwania ze stanowiska, czyli we wszystkich punktach zawieszenie zasady niezawisłości sądów. To w perspektywie bardzo groźne. Nie tylko dla ciebie, drogi zwolenniku dobrej zmiany, gdy przyjdzie ci nagle wejść w konflikt z miejscowa władzą - bez szans na sprawiedliwy wyrok. Ot wywłaszczenie, zezwolenie - ile byś nie miał racji sędzia zależny od ministra sprawiedliwości osądzi po jego myśli. To nie będzie nic osobistego, nie można przecież dopuścić by obywatel w sporze z władzą wygrał.

PS.

1. Trybunał wydał orzeczenie na podstawie Artykuł 19 ust. 1 akapit drugi TUE i art. 47 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej.

2. Tekst orzeczenia w formie komunikatu prasowego tutaj: Postanowienie wiceprezesa Trybunału w sprawie C-619/18 R