Odbyłem dłuższą podróż autobusową, studiując X:a i poniższa brednia mnie lekko zrewolucjonizowała. Uważam, że powinien być ustanowiony limit 3 błędów rzeczowych w miesiącu, a następnie, przy czwartym, pluton egzekucyjny, co znakomicie podniosłoby poziom inteligencji w populacji
Janusz Korwin-Mikke @JkmMikke
Często mówimy, że nie są ważne geny i kolor skóry - bo Polakiem jest ten, kto wsiąkł w kulturę polską. Ale gdy ja mówię, że socjalista, faszysta czy komunista mają wprawdzie po 23 pary właściwych chromosomów, ale chcą budować inną kulturę - A WIĘC NIE SĄ LUDŹMI - to jest wrzask!
Co do genów i koloru skóry. Polacy genetyczni genetycznie są arcypolską zupą jarzynową, z dominującą wkładką polską z następującymi dodatkami: ukraińskim barszczem (oceniam na 30%), białoruską ćwikłą(15%), niemieckim (10%) bigosem, litewskim/żmudzińskim cepelinem (7%) oraz z pieprzem żydowskim i solą tatarską, plus różne zmiotki z całego świata. A będzie tego, w dobie otwartych granic i tanich linii lotniczych, więcej, więc za 3 pokolenia nikogo dziwić nie będzie papryka z Ameryki Łacińskiej, indyjska kurkuma i afrykański imbir
Odkryj afrykańskie przyprawy
Jasne jest więc, że geny - w ostatecznym rozrachunku - nie tworzą etnosu. Polacy genetyczni nie są tu wyjątkiem, weźmy np takich genetycznych Węgrów, tam to dopiero jest mieszanka, na substrat słowiański nałożyły się przybłędy od azjatyckiego zaUrala, przez całą wschodnią Europę aż po Kotlinę Panońską.
A więc jednak kultura? No więc z tym też jest kłopot. Każdy etnograf powie, że kultura polska złamana jest na dwa główne plemiona, do niedawna nie mieszające się ze sobą - to jest kulturę szlachecką, dominującą publicznie i kulturę chłopską, hodowaną i utrzymywaną po domu.
Przy czym nie należy zapominać o sarmatyzmie, kulturze całkowicie zmyślonej, teatralnej, albo nawet operowej, odwołującej się do równie zmyślonej genealogii irańskich Sarmatów, lubującej się w orientalnych ozdobach sprowadzonych z muzułmańskiej Turcji. Kto nie wierzy niech policzy językowe zapożyczenia z tureckiego, a jest ich pewnie ponad 100.
Do tego dochodzą kultury lokalne, mniejszościowe - jak śląska, kaszubska czy góralska (pasterska wołoska ergo arumuńska z watrą, bryndzą i bundzem).
Wreszcie socjalizm, komunizm, nazizm, faszyzm. No, największymi patriotami polskimi są przecież naziści/faszyści z ONR czy MW, to nie po bożemu tak ich od polskości odstawiać. Komuniści i socjaliści to z kolei potomstwo liberalizmu i powinni być blisko liberalnemu sercu Korwina.
Co w sposób oczywisty jest brednią, którą jedynie ktoś taki jak Korwin (przydomek szlachecki przywłaszczony/ukradziony), ponieważ mowa o ideologiach, które są tylko cząstką polityczną kultury ogólnie pojmowanej i podobnie jak inne ideologie obrazują pomysły na urządzenie społeczeństwa i państwa. PS. Moja była ode mnie dowiedziała się, że jest w połowie (Biało)Rusinką, bo wieś, z której pochodzili jej przodkowie do XIX w. była unicka, potem przymusowo prawosławna, a po 1918 i zburzeniu cerkwi przymusowo katolicka. Bardzo więc możliwe, że i genetycznych Białorusinów i Ukraińców nie doszacowałem i w każdym Polaku jest po zsumowaniu 100% Polaka i 100% obcego.
A i tak wszystko powyższe jest brednią, albowiem Polakiem jest każdy polski obywatel w Polsce urodzony lub przysposobiony
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
