Miesiąc temu pisałem, że
Putin chciał upokorzyć Polskę
Jeśli jego zamiarem była kompromitacja Polski na arenie międzynarodowej, to oberwał rykoszetem tak silnie, jak się chyba nie spodziewał. Opinia światowa - organizacje żydowskie, Niemcy, liczący sie politycy i prasa - od kilku dni przypominają znaczenie paktu Ribbentrop-Mołotow i danie Hitlerowi wolnej ręki w napaści na Polskę, współudział w tej napaści a nastepnie podział łupów. Zwłaszcza organizacje żydowskie akcentują, że bez współpracy Hitlera i Stalina Holokaust by się nie wydarzył.
Dzisiaj niezależna gazetka partyjno-rządowa wPolityce z trumfem ogłasza, że
B. ambasador USA: Polska wygrywa z Rosją spór o historię. Narracja Putina jest kwestionowana, Warszawa otrzymała ogromne wsparcie
Uznając komentarze prezydenta Rosji Władimira Putina na temat roli Polski w drugiej wojnie światowej za „obrzydliwe”, Fried ocenił, że Warszawa „wygrywa spór o historię”. Wskazał w tym kontekście, że narracja Putina „jest kwestionowana”, a Polska otrzymała „ogromne wsparcie”, w tym od dyplomatów państw Zachodu oraz Unii Europejskiej.
To wsparcie dla Polski, nie dla obecnych rządów. Warto z uwagą przeczytać to zdanie z wywiadu Daniela Frieda:
Polska w 1989 roku wybrała życie zgodne ze swoimi najlepszymi tradycjami
— powiedział Fried.
Wśród przykładów wskazywał wsparcie dla Ukrainy, dobre relacje z Litwą i otwarcie stołecznego Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.
W kontekście np obstrukcji ministra kultury Piotra Glińskiego, który z nieznanych powodów odmawia, mimo rekomendacji, ponownego nominowania Dariusza Stoły na dyrektora POLIN, chłodnych stosunków z Ukrainą i prowadzonej przez prorządowe media pełzającej kampanii antyukraińskiej to zdanie wygląda na dyplomatyczne napomnienie do opamiętania się i powrotu do stanu sprzed rządów PiS, podobnie jak kolejne:
Fried chwalił polskich ekspertów zajmujących się tematyką wschodnią, oceniając, że ich ekspertyza jest „silna i poważna”.
Dlatego chciałbym, by Polska miała lepsze relacje z Berlinem i Brukselą. (…) Potrzebujemy Polski. Nie można mieć solidnej zachodniej polityki wobec Rosji bez Polski jako współautora
— stwierdził.
Nie przypuszczam jednak, by polskie władze, upajające się własnymi słowami, połajankami i afrontami rozdzielanymi na prawo i lewo zrozumiały i przyjęły jakiekolwiek porady. Przecież wzmiankowanych polskich ekspertów też nie słuchają, prowadząc politykę skłócania Polski ze wszystkimi sojusznikami.
Inne tematy w dziale Polityka