Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
PS
Pozdrawiam Autora
Też lubię obrazki ;-)
Przypominają się niektóre bajki Waligórskiego z niedźwiedziem w roli głównej.
Naprawdę się cieszę, że mamy zgodne poglądy w tej tak ważnej sprawie ! Chciałbym dodać dwie uwagi - według mojej wiedzy to Chińczycy popchnęli Putina do agresji w roli frajera wykonującego Zwiad Bojem, na ile silna jest faktycznie Ekipa Bidena. Okazuje się, że był to bardzo mądry krok, bo reakcja Ameryki swoją siłą i determinacją robi bardzo podobna do ich działań w czasie trzech wojen światowych.
Druga - nawet ja, nieuleczalny wielbiciel potencjału Ameryki nie przypuszczałem, jak ostro zareaguje. Do pana przykładu z Iranem i spanikowanym premierem Izraela mogę dorzucić Wenezuelę, której nagle zaproponowano współpracę przy powiększeniu produkcji ropy. Świat się wali, gadają z Maduro ! A to jest po prostu pragmatyka czasu wojny, gdy cel uświęca wszelkie koszty i środki. Cała historia przypomina mi kawałek z Wagnerowcami w Syrii, którzy nacięli się na bardzo dotąd spokojnych, wręcz spolegliwych Amerykanów. Dziwne, że Czekiści nie wyciągnęli żadnych wniosków ...
W tym jesteśmy zgodni - Ameryka ma wielki potencjał, skoro nawet Ekipa Bidena nie jest w stanie mu za bardzo zaszkodzić.
W. Dymny.
Jedno drugiego oczywiście nie wyklucza.
Serdecznie pozdrawiam
Zgadza się. I nigdy do końca nie wiadomo, na kogo czekają siedząc nad rzeką.
Ukłony
Oni świetnie wiedzą, że czas sprzyja wzmocnieniu, zwiększeniu mocy olbrzyma, jakim już są Chiny. Nie byłoby dobrze, gdyby stali się jedynym olbrzymem, bowiem sprzyjałoby to podporządkowaniu olbrzymowi wszystkich maluczkich tego świata - ich świata...
Oni, czyli kto?
Obserwatorzy rozwoju gospodarczego świata, a także przywódcy Chin wiedzą, że...
Toteż zapewne Chiny będą działać na rzecz szybkiego zakończenia walk. Ale zwasalizowanie Rosji w ich rozumieniu warte jest ofiar.
Pełna zgoda, Syberia czeka niecierpliwie :-)
Jednak przy okazji zrozumieli, że wcale nie są jedynym mocarstwem ! Potencjał Anglosasów, a nawet całego Zachodu jest olbrzymi, chodziło o brak woli do jego uruchomienia, bo po co się wysilać, gdy wszystko jakoś idzie. Rosjanie obudzili śpiącego olbrzyma i niedługo zobaczymy tego efekty.
Tak, to "przebudzenie" jest kolejnym, bardzo istotnym elementem, który będzie kształtować nowy ład.
Michta to mądry gość, ale Rosję, by stała się przynajmniej na jakiś czas normalnym państwem, musiało by spotkać coś takiego, jak Niemcy w 1945.
Rosja jest na tyle duża i odmienna od innych organizmów, że trudno kierunki takiego procesu przewidzieć.
I to musialoby Rosje spotkac ze dwa-trzy razy i to calkiem na trzezwo.
To też w notce napisałem ;-)
Rosja jest dużo bliżej...
Z tamtej strony jest Japonia. Oj, nie uważało się na geografii.
I za gaz & inne surowce dostanie zapłatę w juanach. Będą żyli długo i szczęśliwie.