Na przejściu granicznym w Bruzgach pojawił się wczoraj rosyjski polityk Vitaly Milonov, deputowany do Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej od 2016 (putinowska partia Jedyna Rosja). Na widok naszych żołnierzy i funkcjonariuszy cała ekipa filmowa zaczęła krzyczeć. Sam pan deputowany także. „Wystarczy, wystarczy, przestańcie przeklinać Kościół, łamać zasady wyznawane przez Kościół. Nie jesteście chrześcijanami. Was nie dopuszczą do świętej komunii, za to wszystko, co robicie. Ksiądz nie wpuści was na próg kościoła, ponieważ jesteście niemiłosierni. Katolicy, gdzie wasza miłość do bliźniego. Wiara znaczy dla was mniej niż wypłata i instrukcje z Brukseli.
https://twitter.com/StZaryn/status/1462818709391695875?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1462818709391695875%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.o2.pl%2Finformacje%2Frosjanie-na-granicy-z-polska-na-widok-zolnierzy-ekipa-zaczela-krzyczec-6707613103098656a
„Liczyłam to sobie parafiami - gdyby każda parafia w Polsce, a jest ich 10 tys., przyjęła jedną rodzinę, to byłoby to ok. 50 tys. ludzi. Bo o jakim tłumie my mówimy? Nawet jeżeli do Polski chce się dostać 1500 osób, nawet jeśli 5 tysięcy, to czy my naprawdę nie możemy ich w Polsce przyjąć?” To znowu Janina Ochojska (8.11.2021, wywiad dla Interii), europosłanka Platformy Obywatelskiej. Taki przykład z grubszej rury, że o trollujacych po S24 klinicznych przypadkach typu Photograph, Eternit czy Soroka nie wspomnę.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,27782239,kryzys-na-granicy-ochojska-gdyby-kazda-parafia-przyjela-jedna.html
Przedstawiciel białoruskiego Państwowego Komitetu Granicznego Anton Bychkowski. "Odnotowano użycie specjalnego sprzętu i amunicji przez polskie siły bezpieczeństwa przeciwko nieuzbrojonym ludziom po stronie białoruskiej. Uznaje się to za nic innego jak akt przemocy wobec osób znajdujących się na terytorium innego kraju. Strona białoruska wszczyna śledztwo w sprawie tego incydentu”. Wstrząśnięty tym Alaksandr Łukaszenka polecił białoruskim prokuratorom wszcząć już bez żadnego obcyndalania się dochodzenie wprost w sprawie ludobójstwa, którego mieli dopuścić się polscy żołnierze i funkcjonariusze Staży Granicznej na migrantach przy przejściu granicznym w Kuźnicy.
https://www.rp.pl/polityka/art19107581-kryzys-na-granicy-bialorus-wszczyna-sledztwo
„Jeżeli będzie więcej śmierci i cierpienia – na razie wiemy o 10 osobach, które nie przeżyły – to być może będziemy mieli do czynienia z taką sytuacją jak w Srebrenicy, kiedy na oczach świata przy milczeniu różnych instytucji doszło do masakry. To tutaj ci ludzie siedząc na mrozie również są narażeni na utratę życia lub zdrowia i to jest świadome działanie obu władz.” – To z kolei Franciszek Sterczewski, poseł Platformy Obywatelskiej (15.11.2021)
https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,27814598,rzadowe-media-i-pis-rzucily-sie-na-posla-sterczewskiego-bo.html
Jakie dziesięć? - przebija wiceburmistrz przygranicznego Michałowa, Krzysztof Sikora. Jego zdaniem wiceburmistrza wśród ludzi koczujących na granicy bardzo często dochodzi do zgonów. Oficjalnie miałoby ich być dotychczas dziewięć. - Nie wyobrażam sobie, żeby oficjalna liczba była prawdziwa. Z tego, co słyszałem, do tej pory musiało zginąć co najmniej 70 osób. Ale są też głosy, że może być ich nawet 200. Kilka dni temu usłyszałem historię o granicznej rzece Świsłocz. Podobno w wodzie pływają trupy. A trupy też są przepychane z jednego brzegu rzeki na drugi. Tam i z powrotem, między Białorusią a Polską. Żadna ze stron nie chce ich wydostać”.
https://wiadomosci.onet.pl/bialystok/wiceburmistrz-michalowa-liczba-zgonow-wsrod-migrantow-jest-duzo-wyzsza/y8nfeke
Chociaż, jako rzecze jedno z niezależnych mediów, jest nadzieja, i są Polacy, którzy nie dali się jeszcze tak do końca zarazić faszystowsko-pisowskiej nienawiści.
https://pl.sputniknews.com/20211101/sytuacja-na-granicy-to-test-dla-wszystkich-na-czlowieczenstwo-sputnik-16428756.html
Jeśli ktoś wierzy w kompletnie przypadkową, niezamierzoną, nierozmyślną, i incydentalną zbieżność tych wypowiedzi, a także skutków wprowadzenia w życie zamierzeń i intencji osób je wypowiadających, jego sprawa. Ale nawet w takim przypadku nie może twierdzić, że są one w jakimkolwiek stopniu zgodne z interesami i racją stanu Rzeczypospolitej Polskiej.
Dla kogo? Für wen? Для кого? Pies Burek zawsze szczeka w interesie tego, który go karmi.
Inne tematy w dziale Polityka
