Jeden: „Pewnie słyszycie, że ze strony tych dzikich polityków i przywódców Polski są ciągłe groźby: zamkniemy granicę, Kuźnica będzie zamknięta. Mogę tylko powiedzieć: chcą zamknąć - proszę. Zamknijcie, jeśli jest to wygodniejsze. Najpierw warto jednak pomyśleć o tym, jak będą komunikować się z Rosją, Chinami i w ogóle z Azją. Przejdą przez Donbas? A tam faceci są bystrzy. Szybko się z nimi sprawią.
Chcą rozwiązać swoje zewnętrzne i wewnętrzne problemy, wywierając presję na Białoruś i zrzucając na nas winę.
Polskie władze mówią o naszych wyborach prezydenckich. Duda wygrał kilkoma głosami. To było totalne fałszerstwo. Gdyby nie USA, byłby tam chaos. To, co wydarzyło się u nas w 2020 r., nie ma porównania. Stany Zjednoczone interweniowały, nakazując Dudzie rządzić do czasu przejęcia władzy przez opozycję. Tam wszystko jest kontrolowane z zewnątrz
Chcą wyłudzić miliardy z Unii Europejskiej, która wstrzymała pieniądze z powodu niespełnienia przez Polskę unijnych standardów.”
Drugi: „Krótko mówiąc premier mówi unijnym politykom tak: Zapomnijcie o tym, że od 6 lat prowadzimy z wami rozliczne awantury. Że skłóciliśmy się ze wszystkimi. Że wszystkim żeśmy nawymyślali. Nie pora o tym teraz mówić, kiedy za progiem mamy prawdziwego wroga.
To trochę tak, jakby pijak, który cały wieczór awanturuje się w restauracji, obraża kelnerów i nachalnie zaczepia gości, w momencie zbrojnego ataku na lokal mówił, że teraz to jest naprawdę poważna sprawa, więc nie czas mówić o moich burdach, kiedy ktoś grozi nam bronią maszynową.”
Szczęść Boże dobranej, wartej siebie wzajem parze obiektywnych, prawdomównych i dalekowzrocznych komentatorów!
Inne tematy w dziale Polityka