Prośba o umieszczenie w dziale Katastrofa Smoleńska.
Ponieważ analizę szczątków samolotu na tym etapie uważam za stratę czasu (równie dobrze można by deliberować na temat koloru pudełka z kawą na podstawie fusów po wypiciu kawy), bardziej interesuje mnie przebieg zdarzeń z tamtego dnia, ZANIM DOSZŁO DO KATASTROFY, tj. gdy samolot był jeszcze w powietrzu.
Zastanawiałem się już wcześniej piloci po informacji przekazanej z Mińska, że w Smoleńsku jest mgła i widzialność 400m, polecieli dalej NAWET NIE ROZPATRUJĄC możliwości czasowego wylądowania na lotnisku w Mińsku (chociażby dla dobrania paliwa), które było lotniskiem zapasowym ?
Pozornie wygląda, to na nonszalancję czy błąd pilotów czy wrogie działanie Rosjan ale jak się przyjrzeć dokładniej, to można zauważyć coś co przeoczyła komisja Millera, a co wyjaśnia ich postępowanie.
Zajrzyjmy do zapisów rozmów z tamtego dnia (ujednoliciłem czasy wg dodzin w Smoleńsku)
1) Zapis łączności na falach ultrakrótkich lotniska: (plik ukv.pdf)
10:10:11_331_Gorset odpowiedzcie Transaero 331
10:10:16_KL__Gorset odpowiada
10:10:16_331_Dzień dobry, bądźcie uprzejmi podać waszą faktyczną pogodę.
10:10:22_KL__Znaczy faktyczna, mgła, widzialność rzędu 400m, nawet nie więcej jak 400.
10:10:31_331_A temperatura jest jaka, ciśnienie ?
10:10:33_KL__Temperatura plus 2, ciśnienie 745, a wy dla polskiego samolotu pracujecie ?
10:10:40_331_Tak, nie, my akurat przelotem, Moskwa nas prosiła.
10:10:45_KL__Na razie warunków do przyjęcia nie ma, 3-3-1
10:10:48_331_Dobrze, dziękuję bardzo.
10:10:55_331_A u Was jest jakaś prognoza w ogóle czy nie ?
10:10:58_KL__Prognoza tutaj jest w nowym wyglądzie, cholera, mgły w ogóle nie spodziewali się,
obiecują jeszcze PRZEZ OKOŁO GODZINĘ, że będzie mgła
10:11:05_331_Zrozumieliśmy, jeszcze raz wybaczcie, dziękuję.
===========================================================================
Informacje pozyskane przez Transaero 331 doszły do Moskwy i zostają przesłane do Mińska drogą telefoniczną, aby przekazano je do przelatującego koło niego tupolewa 101:
Treść telefonogramu - źródło: Transkrypcja IES z 2012 roku (z nagrania wieży kontrolnej w Mińsku przekazanego przez Prokuraturę Generalną Republiki Białorusi)
Czas (10:13:50 do 10:14:11 - 8:13:50 do 8:14:11 wg transkrypcji IES)
WM2 - kontroler w Mińsku
WM2 - Czego chcieliście ?
_____ Przekażcie, proszę. polskiemu (samolotowi) oznaczonemu literą ...
WM2 - Aha
_____ W Smoleńsku, z jedenaście po (10), mgła, (widzialność) 400 metrów i NA GODZINĘ podają bez zmian.
WM2 - Tak, a to z której godziny ?
--------- Z godziny szóstej jedenaście (czas UTC)
WM2 - Z szóstej jedenaście. Mgła, czterysta metrów ?
_____ Tak
WM2 - Okej ..
I tu już widzimy, że kontroler w Mińsku nie wychwycił informacji, że prognoza jest ważna na godzinę czyli do jakiejś 11:11
czasu smoleńskiego (7:10 czasu UTC), a rozmówca z drugiej strony nie wychwycił, że ten z Mińska nie wychwycił !
I o 10:14:15 (8:14:15 czasu warszawskiego) kontroler z Mińska łączy sie z załogą Tu154m:
10:14:15 WM2 - Polski, jeden zero, Polish Air Force 1-0-1 dla informacji, 0-6-1-1
10:14:25 WM2 - Smoleńsk, widzialność: 4-0-0 metrów, mgła
I tu widać, że załoga nie dostała pełnej informacji przekazanej z Moskwy, tj, że lotnisko docelowe będzie nieużyteczne
jeszcze przez godzinę czyli do 11:11, a planowo ma lądować w Smoleńsku o 10:30 (wg planu dnia). Podejście rozpoczęto o 10:39
Można założyć, że gdyby wiedzieli o tej godzinie, to rozważyli by przeczekanie w Mińsku do poprawy pogody.
Z innych informacji wynika też, że prognoza była poprawna, bo pogoda się zaczęła poprawiać ok. 11 czasu miejscowego.
Jak widać znana z dzieciństwa zabawa w głuchy telefon może przynieść wiele szkody w czasie pracy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/G%C5%82uchy_telefon_(gra)
To zdejmuje część winy z pilotów, bo podejmowali oni decyzje na podstawie niepełnych informacji. Z pory dnia mogli wnosić, że jak dolecą do Smoleńska (tj. ok 10:30), to pogoda już się poprawi i owszem poprawiła się ale dopiero ok. 11 czasu miejscowego gdy niestety było już po katastrofie.
Z drugiej strony, można też zobaczyć jak ten, z pozoru niewinny błąd kontrolera z Mińska wpłynął na pracę kontrolerów w Smoleńsku, którzy działali będąc pewnymi, że prognoza pogody została przekazana w całości na pokład Tu154m. Spowodował on tam narastający poziom zdenerwowania, bo kontrolerzy (w szczególności KL) denerwowali się tym, że polski samolot prezydencki pcha się tam w najgorszym możliwym momencie a jednocześnie przepływ informacji jest żaden (tj. kontrolerzy docelowi dopiero w ostatniej chwili dowiedzieli się, że mimo przekazanych wcześniej informacji o pogodzie samolot nie został jednak odesłany na lotnisko zapasowe tylko leci do nich).
Okropny, chodzę pod prąd, wytwarzam napięcie i mam moc dochodzenia do niewłaściwych wniosków ... na szczęście piszę notki z małą częstotliwością ;)))
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka