NASZA
W skrzynkę z kwiatami wetknęłam flagę.
Wiatr hulał młode witki brzóz zginał,
Łopotała biało-czerwona.
Biała – jak konwalie wianka do pierwszej komunii.
Czerwona – jak krew oddana dla potrzebujących.
Przez szybę spojrzałam i nie widzę jej…
Czy hulaka-wiatr kolory skradł?
Gdzie podziała się czerwień maków Monte Casino?
Gdzie biel, ta niewinność dziecka, która w dorosłym umiera…
Przez balustradę się przechylam,
Sąsiada pytam – nikt nie widział.
Dziś święto, dopiero ranek…
Może załopocze dumnie na czyimś balkonie.
Biało – czerwona
Jak białe bandaże nasiąknięte krwią poległych o Niepodległą,
Czerwona – jak serca kibiców na stadionach.
11.11.18
Inne tematy w dziale Kultura