Czekając na
Wśród kwiatów płochliwy motyl
Ukryty
A łąki kwieciste i nie rozpoznasz
Który kwiat, a motyl który
Przecież nic prostszego
Przyjedź
Łąka koło domu zakwita...
A czas jak płochliwy motyl ucieka
Dialogowo
Rozmawiałam przez telefon
O świadectwie wiary,
Ktoś zastukał przez domofon.
Na moje słucham
Padło pytanie:
- Czy pani wierzy w anioły?
Możemy porozmawiać?
Kwituję zdaniem:
- Wierzę, ale jestem zajęta rozmową z Aniołem.
Obopólnie
Na zimowym krzewie jagody
Poruszają się z wiatrem –
Bogata stołówka dla wróbelka.
Nadfruwa… chyba głodny,
A czemu solo wróbelku,
We dwoje smacznie.
Na tym drzewie, o którym nikt nie wie
Czy pamiętasz smak jabłek z jabłonki,
Która rosła w opuszczonym sadzie?
Czasem zerwałam
Z listkiem jakby naklejonym.
Skórka nie ma jednolitej barwy,
A listek na niej wyrzeźbiony
Zwie się fotoemisją: emisja elektronów
Pod wpływem światła.
Nie zagłębiam się w etymologię słowa –
Zwyczajne odbarwienie. Ale smak tego jabłka
Nie zna Biedronka ani grójecka plantacja.
4.03.2018
Inne tematy w dziale Kultura