Przed Bożym Narodzeniem
Szpaler brzóz, w szronie,
Wzdłuż drogi, a w świetle
Słońca iskrzą, są wiotkie
Niczym palmy wielkanocne.
Widzę przez okno.
Choć już na szybie,
W kryształkach mrozu,
Wyrasta biała róża oraz
Liście paproci i coś jeszcze –
Lecz widzę.
Ogródek w koronie śnieżynek
I wciąż czekam.
Tej nocy Mikołaj przyjdzie.
Pod choinką jeszcze miejsce puste.
Ale to było w tamtym stuleciu.
22.12.17
Inne tematy w dziale Kultura