Nie widzisz tak wiele, jeśli nie ma okna
Otwieram okno swego wnętrza
Dostrzeżesz mnie, jeśli chcesz.
Już idzie procesja
Kobiet,
Które mieszkają we mnie –
A każda inna, a każda wierna.
Podchodzą do twego okna,
Patrzą przez szybę,
Przez miniony czas.
Lecz co się zobaczy przez
Zamknięte?
Choć tajemne światy,
Jak mroczne głębie nęcą bardziej –
Niż widok w pełni blasku.
Lecz moje kobiety nie będą
Czekać,
Przez okno w liściach szronu
Zaglądać,
Czy przez zakurzone szyby życia…
Otwórz się na horyzont
W pastelach –
A zobaczysz najdalszy brzeg
Niczym arras czy gobelin,
Na którym one siedzą
I czekają na ciebie.
Otwórz swe okno
Jako i ja otwieram.
15.12.17
Inne tematy w dziale Kultura