Przypowieść
Gdy wiersz umiera z nieczytania,
Czy jest dla niego miejsce w niebie,
Albo w jakieś kosmicznej
Szufladzie, w nieodkrytej mgławicy?
Może za ileś lat spadnie kometa
Wprost do serca nowego poety.
Czy leżakują aż dojrzeją,
Nim pióro o nie się upomni?
Wtedy odwiedzą… we śnie,
Poetę, na jakimś lądzie
I zapiszą się w nieznanym dialekcie.
26.11.17
Inne tematy w dziale Kultura