Mistyka dróg
Oto na horyzoncie, już idzie
Krwawo-jagodowa jesień.
Nie do wiary, na skraju lasu
Czerwcowe poziomki
Kwitną w listopadzie.
Anomalia czy zmodyfikowane
Kwaśnym deszczem?
Tego roku nie szła w harmonii,
A przecież jest jak co roku,
Na swym trakcie w cyklach natury.
A my od niej uzależnieni,
Bo gdy zefirki, orkany,
Dżdżyste poranki –
Właśnie wtedy tęsknimy.
Tęsknimy za pachnącym groszkiem,
Za czerwonym makiem w zbożu.
Chcemy usiąść pod lipą
Ze świątkiem frasobliwym.
Jakże wtedy nie obchodzi nas polityka.
Bo we wszechświecie –
Są dwie słuszne są drogi:
Przyrody i człowieka.
24.11.17
Inne tematy w dziale Kultura