XXX
Chrystusa przybito do drzewa,
Gdy było jeszcze młode.
Miliony wschodów słońc
Oświetlało ludzką drogę,
Obok krzyża szedłeś obojętnie.
W stare drzewo wrośnięty,
A gwoździe w korze –
Tylko kikuty rąk zostały
Wciąż wyciągnięte ku tobie.
Już zardzewiały modlitwy,
Lecz żywiczny wciąż jest grzech
Zapomnienia,
Zaniedbania.
Lecz przyjdzie taki czas,
W labiryncie rozpust drgnie sumienie.
We wnęce drzewa
Czeka przebaczenie.
18.11.2017
Inne tematy w dziale Kultura