Jak to zegarek
Przychodzą czasem takie myśli
I nie wiesz skąd i dlaczego,
W dal prowadzą, w tę nieodkrytą,
I widzisz więcej, i widzisz
Sklepienie nieba i ziemi.
Widzisz ogrom morskich grzyw –
Ten świetlisty drogowskaz.
Płyniesz po nich do brzegu.
A przecież stoisz na górze,
Na grani. Doliny wytyczają szlaki,
Fala drzew u twoich stóp –
Szumi niezmiennie wiatr.
I coś się skrada przez gęste buki,
Jakiś chichot, jakiś szept.
I na srebrnym księżycu
Teleportujesz się w życie.
Jeszcze daleko jest ta ławeczka,
Na której usiądziesz zadowolony.
Przyjdą wtedy takie myśli
I nie wiesz skąd i dlaczego,
W dal poprowadzą, nieodkrytą…
A ten cholerny dzwonek
Terkocze i terkocze.
Ręką nakrywasz zegarek.
12.11.2017
Jak
Porzucasz sprawy codzienne,
Gdy porażki dają batogi.
A do zwycięstw idzie się w deszczu
I po grudzie.
A do chwały: wyboiste drogi.
12.11.2017
Inne tematy w dziale Kultura