Panie! KOTpocztowy
CZAS w galopce przetańcował
Ochwacony wiosną, świętem…
W garniec miodu wódkę dodał,
By mieć dyngus, śmingus - wenę.
CZAS - okrutnik, cyklon w oku
Wichrzy myśli i nadzieję,
Zerwij kaptur, nie stój z boku
Bałamutnie, mój aniele.
Miłość, wiara płonie za dnia,
Nocą chrapka na chrapanie,
Do kompletu, mruczek gania
Myszy w dziurze zdegustowane.
Na stres – sport jest. Humor w kieszeń
Zamiast chrapać, kufel napełń.
CZAS galopem przywiał jesień,
CZAS złodziejski w lenia zamień.
Tatar z lassem, kapłon zapiał.
21.04.20171
I TAK MOŻNA
Potęgę Goliata i męstwo
Nie każdy w kolebkę otrzymał –
A po prostu zwykłe człowieczeństwo.
Nie zbroja stalkera przyczyną.
Każdy ma do wyboru wiele dróg.
Może swój piknik na skraju zbudować,
Może mknąć prędkością ułudy i snów,
I siebie samego prześladować.
Są drogi pokory i mnicha –
Nie z wadą jest ta instrukcja świata,
Masz wolę i drogę awanturnika,
Lub możesz wybrać biedę za brata.
Są drogi bezkompromisowe,
Wiodące na przełaj do kasy –
Po niej nie trop mrówek i masy,
I nie mkną strofy tranzytowe.
Każdy życiorys – kosmiczny arras.
21.04.2017
Inne tematy w dziale Rozmaitości