POŚWIĘCENIE
Zapatrzeni w jedną stronę aniołowie dni i nocy, chłopaki z wojska,
ze straży granicznej, ochotnicy – serca w mundurach na warcie –
oddaję wam szacunek. Stróżujecie nad snem Polaków i pilnujcie
wolność, dni i nocy. Nie lękliwi na prowokacje agresora, który
chce inne narody u nas osiedlić, w jasyr wziąć niepodległość.
Stójcie, na straży granic – od wieków przekazywaną świętość.
Zapatrzeni w jedną stronę, jak stado jemiołuszek czy wróbli,
gromadnie i wiernie służcie Ojczyźnie. Żadne zło między
wami się nie prześliźnie. Pokłon wam składam.
2.
Co tam bandzior, niedźwiedź i zielone ludziki, te ich strachy
na Lachy, gdy wy na warcie stoicie. Patrzycie na spektakl,
na wędrownych, niby za chlebem, których nęci zielona granica.
Hydra albo Lewiatan z biednymi idzie. Trzeba pomóc, ale jak,
gdy oni przez niedźwiedzia połknięci. Wyposażeni w nożyce
do cięcia polskiego ogrodzenia, w sponsorskie kurtki z górnej
półki, za tyle, co trzy moje emerytury. Oni – przerzut z darami?
Czy Śluzy wojownicy, potomkowie tych, którzy nie tylko guziki
zakopali w katyńskich grobach.
Dla was chłopcy z polskiej husarii, ta operacja jak mówią: bułka
z masłem. Chłopcy odporni na prowokację, gdy wrócicie
babcie upieką wam placek ze śliwkami.
9/10.11.2021
Inne tematy w dziale Kultura