Dzieci z mojej rodziny pisały tak, patrz poniżej. Dziś się nie przyznają, ale jeśli literatura kogoś wybierze – kiedyś się upomni.
AGNIESZKA /zapisywałam jej powiedzonka, gdy miała 4-5 lat, dopóki sama nie zaczęła pisać/.
X
Śnieg i ja, czyli zimne łapki.
X
Cenny antyk ślubny album rodziców.
X
Pies i Aga: - Zobacz ciociu, Norcia-Florcia do zdjęcia pozuje, łapie w locie szyszki!
X
Aga nad stawikiem: - Oczko i oczka, woda i moje myśli.
X
Aga i sweter: - W tęczowym sweterku zawsze są tęczowe myśli.
X
Ona o sobie - Miny i minki Agi, gdy w grzybowym lesie grzybów brak.
X
Lato mija, a ja rosnę - woła Aga.
X
To było nad stawem, pachniał jaśmin. Zgadnij, co mi się wtedy przydarzyło? – pyta Aga.
X
Aga patrzy na swoje zdjęcie /stoi pomiędzy krzewami róż/ – Słodka malinka! - powiedziała
X
Aga siedzi w Polonezie i woła do ojca trzymającego kierownicę: - Wio koniku! Szybka jazda, lody mi kapią!
X
Aga: - Sylwester - to zimne ognie.
XXX
Agnieszka ze swoją mamą miały wypadek samochodowy. Córka pierwsza wróciła do domu z nogą w gipsie. Trwa przemeblowanie pokoju na przyjazd mamy ze szpitala. Agnieszka prosi dziadka, żeby wziął ją na ręce.
- Dziadziuś musi się przebrać, zaraz karetka przywiezie twoją mamę.- odpowiedział dziadek.
- A ja, to co!? Szmatka od kurzu? – mówi oburzonym głosem wnuczka.
AGA w szkole podstawowej, może-7 -8 l
***
Lato na ganku
Plum, plum, plum
To jest basen mój.
Słońce już idzie do nas –
Na trawie widzę duży cień.
***
Te stokrotki pachną pięknie,
Rododendron w bieli.
Nora kogoś zobaczyła i szczeka,
Bo po to pies ma pysk!
A mama znowu każe mi jeść
Lecz ja myślę o rowerze,
To moja specjalność.
TELEFON - Agnieszka Szczepaniak, 9 lat /uczyła się gry na gitarze i napisała/
Ciociu, daj mi telefon,
Porozmawiam z wujkiem Tomkiem.
Daj, pogadam, daj pogadam, daj.
Byłam na wsi, on łowił ryby.
Nad staw poszłam razem z psami.
Daj, pogadam, daj pogadam, daj.
Słońce zaszło, ryba bierze,
Nora patrzy, spławik na dnie.
Daj, pogadam, daj pogadam, daj.
Dało nura psisko zgrabnie –
Nie ma karpia, wujek mokry.
Daj, pogadam, daj pogadam, daj.
CIOCIA /no i doczekałam się, Aga w szkole ponadpodstawowej/
Moja ciocia jest poetką
Malo sławną, ale krzepką
Wiek talentu nie wybiera
Tylko talent wiek wybiera
Talent zwykle sam przychodzi
Chociaż czasem trochę błądzi
Wtedy trzeba jemu pomóc
Trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, tropić
Tropić, szukać tej poręczy
Co ma trzymać nasze chęci
Chęci, chęci do działania
Zdobywania, wygrywania
Czasem nawet przegrywania
x
Ale na to przyjdzie czas…
Teraz skupmy się na jednym
Ciocia piękne wiersz pisze
Zwykle białe – tak, te białe
Takie długie i ciekawe
Te współczesne, polityczne
Zgodne z dziennym rytmem
Tyle wiedzy wam wystarczy
Jeśli chcecie więcej wiedzieć
Na Salonie śledźcie profil Tatarki.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
RAFAŁ /miał może 6- 7 lat i napisał, część mi dyktował/
***
Jestem Rafał, mały brudas.
Kto mnie polubi?
***
Rybka w akwarium ma muszelkę, ma domek
i ma mnie. Wypuszczę ją.
***
W ogródku rośnie dzika róża,
po deszczu jest tęczą.
Tylko inne kwiatki:
tulipanki i stokrotki
podlewam konewką,
a one zazdroszczą róży!
CHŁOPACZEK
Mój piesek Wredotka jest szczeniakiem, nazywa się Dingo.
x
Dingo: - Cześć! Jestem Dingo, urodzony przez mamę, Panią Dingo.
Tato jest Dingoczkiem, a nazywam go koniczkiem
x
Rafał: - Cześć! Jestem Rafał, mam trzy pieski
Tata Dingo poluje na zwierzęta: lisy, wilki i misie.
Mama karmi mnie mlekiem – cyckiem
Jak dorosnę to zostanę psem Pilotem.
***
W moim domku czyściutko Siedzę na krześle.
Mam obrazek „Dwa aniołki”.
Marcin słucha opowiadania cioci.
Ja rysuję, a ciocia sprawdza i stawia stopnie.
a Marcin powiedział: - zamieszał tak, że nie zakumałem.
***
Tata pije browar, mama pije kakao, ja piję mleko
w srebrzystej filiżance,
i mój kolega Krzyś pije mleko.
Pytam tatę: – mogę nocować u kolegi
Pytam mamę: – mogę nocować u kolegi.
Możesz, możesz – odpowiadają zgodnie i idziemy spać.
***
Mam choinkę na złotej bombce.
Tata mi przyniesie żywą z lasu.
Dzwonię do Tomka. Jest wigilia.
Tomek akurat listy pisze, że tęskni,
i przyjedzie jutro.
Radość wokoło, zielona choinka.
***
Jestem tulipankiem. Obok rosną kwiatki, bratki.
Morski tata, żółta mama.
Ciocia czerwona, babcia fioletowa.
Mój kolega Krzyś różowy.
Ja śmieję się.
***
Każdy ma co innego.
Babcia ma dobre serduszko i oczko, drzewko i krzesełko
i podpis wnuczka.
Artysta namalował kolory, ukradłem je do gry,
jak drewniany Pinokio – na pół urwis z bajki i z rzeczywistości.
Inne tematy w dziale Kultura