Prezes był wyraźnie podenerwowany. Kotu zdrowie nie dopisywało a on musiał osobiście robić kolejną akcję dywersyjną przed wyborami.
- Kto stoi na czatach zapytał prezes?
- No jak to kto odpowiedział Błaszczak ściągnęliśmy tu pół GROM-u i dywizję pancerną pod ten kolektor.
- Dobrze zasyczał prezes. A niczego nie zauważą ci od Trzaskowskiego?
- A skądże prezesie! Wszyscy bawią się w strefie relaksu komfortu na Placu Bankowym.
- Błaszczak ty ze mnie idioty nie rób tam nikogo nie ma. Poza bezdomnymi na paletach.
- Prezesie to tylko nasi hejterzy z Ministerstwa Sprawiedliwości tak twierdzą - tam są tłumy.
- No dobrze Mariusz to teraz dawaj tę bombę i ją odpalaj w tym kolektorze. To g.... zaleje Trzaskowskiego i dotrze do Gdańska.
Rozległ się wybuch i bulgot i czuć było mało przyjemne zapachy.
- Dobrze Mariusz rzekł prezes. Na drugi raz zrób mniejszą bombę żeby się koty w okolicy nie budziły. A teraz jedziemy do drugiego kolektora.
Kolumna czołgów i operatorzy GROM ruszyli do drugiego kolektora. Nikt ich nie zauważył bo wszyscy Warszawiacy byli wpatrzeni w smatrfony.
- No to ich załatwi powiedział prezes.
Po zrzuceniu drugiej bomby.
-A teraz Mariusz uruchom wszystkich hejterów w internecie i tego franka_drebina też.
Był 26 sierpnia 2019 r.
Tak było. Nie zmyślam. W razie czego moje zeznania prześlę na ul. Czerską a potem zamilknę ;)
Inne tematy w dziale Rozmaitości