Sam mam takie brązowej klasy. Owszem tu i ówdzie się ludziom pomagało. Czasem bezradnie. Czasem skutecznie. Czasem nogi wchodziły w d....... bo się kwitło na tzw. akcji parę godzin. Czasem się zrywało na telefon o trzeciej nad ranem. Tak to bywa w tym bezpieczeństwie. Niezależnie dodam kto rządzi.
http://newsroom.salon24.pl/724294,rzecznik-mon-z-medalem-za-zaslugi-dla-obronnosci-kraju
Jednak takie odznaczenie to naprawdę nie Virtuti Militari.
Inne tematy w dziale Polityka